Opelka odkupiłem od koleżanki z pracy.
Ona jeździła nim od 2007 roku i było to jej auto służbowe.
Kupione w Polskim salonie Opla. Do przebiegu 120 tyś km serwisowane w ASO. Kolejny przegląd miał być w ASO przy przebiegu 150 tyś km. ale raczej nie będzie...

No dobra. Mam go od tygodnia. Nigdy wcześniej nie jeździłem dieslem, więc wrażenia inne niż z benzyny.
Denerwuje mnie to, że maksymalny moment, a co za tym idzie jest tylko w przedziale 2000-2750. Trzeba często mieszać biegami.
Może za jakiś czas się przestawie.

Autka długo szukałem w 2005 roku dla siebie. Jest to wersja bardzo bogato wyposażona, ma nawet skrzynię automatyczną. Kupiłem jak miał przebieg 105500. Po tygodniu zamontowałem instalację gazową sekwencyjną za 3500PLN. Po 2 miesiącach dostałem w pracy auto służbowe - nowy Opel Astra II. Oj szkoda było Forda sprzedać, więc zostawiłem dla żony. Od tamtej pory jeździ tylko po mieście od domu do szkoły i na zakupy. W ciągu 7 lat żona zrobiła nim tylko 23 tyś. km.
Wiem, że to mało realne ale taka jest prawda.

Auta na razie nie sprzedaję ponieważ wszystko jest sprawne, a żona nie chce żadnego innego (czytaj mniejszego, nowszego), bo tu jest automat i wygoda.

Spala ok. 13-14 gazu. To więcej może niż inne, ale tak jak pisałem trasa od domu do szkoły (1,5 km) i na zakupy. W miesiącu tankuję do niego 35=40 litrów gazu i raz na pół roku 25 litrów benzyny 98.