Jest to drugie moje auto i druga Nexia, poprzednia niestety została rozbita. Było 1.5 16v 90 koni, wersja GTX czyli z klimą itp Aktualnie silnik zmieniony na oplowski C20XE 2.0 16v 150 koni. Klima chwilowo odłączona.
Największy jej plus, że jak na razie nie ima się jej rdza (sprowadzona z włoch, więc zimy nie widziała), dlatego jest w co inwestować i mam nadzieję, że kiedyś mój syn chociaż raz się nią przejedzie.
Parę modyfikacji drobnych do niej wprowadziłem a mam zamiar jeszcze więcej. Zrobione M.in.:
- Kierunkowskazy boczne z Astry II
- Licznik Digital z Kadetta GSI
- Przednie kierunkowskazy wybielone
- Grill ala mattig
- Białe ledy jako postojówki i oświetlenie tablicy rejestracyjnej
- Tylna lampa z anglika
- Siłowniki maski z Omegi B
- Fotele półkubełkowe z GSI
- Silnik C20XE 2.0 16v 150 ps (shamowane 149,6 ps & 188,8 Nm)
- Powercap zamiast puszki SFI
- Zawieszenie - tył Kayaba, przód skrócony MTS, spreżyny tył MTS -40, przód Weitec -60
- Wydech 2 cale z kwasówki na dwóch tłumikach przelotowych M-tech
- Rozpórka górna przednich kielichów
- Pomalowane wkłady reflektorów na czarno
- Dokładka przedniego zderzaka z Laguny I
- Alufelgi MOMO 16' na laćku Hankook 195/45
- Hamulce przód Calibra V6 (zaciski ATE+tarcze 284mm)
- Żółte halogeny przód

Plany (mniej więcej chronologicznie):
- Hamulce (tylna belka z tarczami)
- Większa moc (ostre wałki, reg.kółka rozrządu, strojenie)
- Rozpórka tył
- Malowanie całego auta (kolor seryjny może lekko ciemniejszy) + konserwacja blach
- Wnętrze (Flock + obszycie foteli i kanapy)
- Zabudowa głośników w drzwi (aktualnie ori głośniczki na podszybiu nie grają zbyt pięknie)

Pierwsze auto i pierwsza Nexia - miłość od pierwszego wejrzenia, niestety zakończona w smutny sposób.
Była bezawaryjna i ogólnie idealna, tylko oleje, filtry i paliwo. Ani jednej awarii. Niestety poszła na żyletki po dzwonie. Nie wygląda niby strasznie, ale to tylko powierzchowna ocena. Pogięte podłużnice itp. Najgorszy strzał właśnie w koło :/