Auto tuningowane. Obniżone, twarde zawieszenie, głośniki niestandardowe, soczewkowe światła, ledy :)

Pomimo wieku młody szatan drzemie pod ciemnogranatową maską. Pedał gazu kusi nie raz, ale staram się jeździć ostrożnie. Z takim zawieszeniem nie można pozwolić sobie na wiele na polskich drogach.

50km/h na rondzie nie robi na niej żadnego wrażenia ;) (oczywiście wszystko z głową). Trochę boli to, że wykorzystuję ją w 90% do jazdy po mieście. Ciągłe zrywy i hamowanie mogą sprawić, że w końcu się zbuntuje i nie ruszy, jednakże miejmy nadzieję, że długo mi jeszcze posłuży. :)

Wkrótce dodam więcej zdjęć :))

Renault megane to było moje pierwsze auto. Stary, poobijany, ale z sentymentem. Bardzo dobrze mi się nim jeździło. Co prawda nie miał ikry, brakowało koni pod maską, ale za to paliwo tylko wąchał. ;) Auto było seryjne, bez jakichkolwiek modyfikacji.