Prawdziwy "amerykański sen",auto z charakterem.To było coś, szkoda że jakiś kretyn zajechał mi wtedy drogę i musiałem skończyć na latarni - z autka nie wiele zostało ale ja wyszedłem bez najmniejszego zadrapania w dużej mierze dzięki automatycznym pasom bezpieczeństwa.Teraz zapinam je w każdym aucie nawet jak jadę po bułki do sklepu za rogiem:)
ps. ja miałem wersję z automatem.

Niezawodne auto dobre na gorsze drogi...trochę paliwożerne:)

niezłe i niezawodne a przy tym oszczędne:)

Od jakiegoś czasu mazda ma nowy silnik i nowe życie. Praktycznie wszystko już w nim wymieniłem i teraz zaczynam je doceniać.Mogłem sprzedać, ale z uwagi na poniesione koszty i sentyment do okoliczności w jakich zainteresowałem się tym modelem postanowiłem zostać przy nim. Jednym słowem trudno kupić to auto w nienagannym stanie, ale po odpowiednim zaopiekowaniu się nim można być zadowolonym.
Nie długo dodam zdjęcia wnętrza-nie jestem fanem jakiegoś przesadzonego tuningu więc auto z zewnątrz jak i wewnątrz jest w większości wyposażone oryginalnie.Jedyne nie standardowe rzeczy, które dołożyłem to elektrykę szyb z tyłu,diodowe oświetlenie wnętrza i bagażnika, oraz przednie światła halogenowe przeciwmgłowe.

Niezłe auto za śmieszne pieniądze,oszczędne i wygodne,ogólnie ok gdyby nie blacha.Ja sobie pospawałem i zakonserwowałem bo znam się na tym,zawieszenie ktoś zrobił przede mną:)