Jadę sobie drogą Nieporęt - Zegrze, nad Zalewem Zegrzyńskim. W kilku miejscach pojawiły się nieprzyjemne, bardzo duże powierzchniowo dziury, zwalniam na nich do 70. Na kilka metrów dojeżdża do mnie czarne Toledo. I tak następne kilka kilometrów. Jazda jest (byłaby) spokojna, popołudniowa, trzymam dystans ok 50m do samochodu poprzedzającego, jedziemy sobie 80 - droga dziurawa, koleiny. Wszyscy byliby szczęśliwi. Byliby. Gdyby nie siedząca mi na ogonie "panienka" w czarnym ...

W swoim pojeździe posiadam centralny zamek z kluczyka. Niestety, nie zawsze chciał on otwierać (zwykle zamykał) tylne drzwi od strony pasażera. Nie przeszkadzało to bardzo - ale trzeba to jednak zrobić. Niestety, aby dostać się do silniczka zamka centralnego, trzeba zdemontować w zasadzie wszystko - boczek z drzwi, jedną z prowadnic szyby oraz zamek. Ten ostatni mocowany jest na trzy śruby imbusowe, stożkowe, które całkowicie chowają się w blasze. Oryginalnie były bardzo mocno ...

Dzisiaj podsumowanie zmian, które nastąpiły w moim samochodzie w ciągu kilku ostatnich dni. Dosłownie przed chwilą, dzięki ekspresowej pomocy moderatora forum volvoforum.pl (POLECAM wszystkim kierowcom łosia!) udało mi się przywrócić podświetlenie zapalniczki - może nie jest to specjalnie wybitna rzecz, ale jak cieszy :) Jedyne straty to moja ręka - wygląda, jakbym miał bliskie spotkanie z wściekłym kotem - dostęp do tej żaróweczki jest przynajmniej utrudniony. Swoją ...

Pytanie pierwsze: Nalepiać nalepki "autocentrum" na ramki tablic? Pytanie drugie: Naklejać nalepkę "awc" na szybę, a jeśli tak - to na którą? Pytam się, bo nie wiem, czy to wieś, darmowa reklama, czy może znak przynależenie do jakiejś społeczności (której, notabene nie znam, bo na zlot nie dotarłem :( ). Jak myślicie?

Ze względu na mój całodzienny wyjazd do Warszawy i kiepską pogodę - remont się wydłuża. Na razie wstawiłem siedzenia i kanapę z nową tapicerką - wszystko udało mi się wymienić bezproblemowo. Naprawiłem matę grzewczą i w następnym sezonie nie tylko kierowca będzie miał ciepło w dolną część pleców. Złożyłem wszystko dokładnie tak samo, jak fabrycznie, zamieniając tylko pierścienie stalowe na plastikowe opaski. Zdjęciami wnętrza się nie chwalę - dopóki nie ...

Sporo się mówi o wprowadzeniu obowiązkowych ćwiczeń na macie poślizgowej/trolleyach czy innych wynalazkach. Powstało sporo szkół "bezpiecznej jazdy", nawet kiedyś w dzienniku prezentował filmik z takich zajęć. Mnie na takie zabawy nie stać, za to wpadła mi do ręki (prezent na 20 od kumpla) książka Sobiesława Zasady "Szerokiej drogi. Doskonalenie techniki jazdy". Przeczytałem ją z grubsza, bo, nie ukrywajmy - literacko dzieło to jest najwyżej średnie :) ...

Od dłuższego już czasu konserwowałem nasze drogi olejem przekładniowym 75w80 z mojej francuskiej skrzyni biegów. Od spodu nie wyglądało to najlepiej - wyciek dokładnie ze środka skrzyni, wymagany demontaż i wymiana uszczelniacza na wale - koszt uszczelniacza 50 zł, robocizna - 450 :/ E każdym zakładzie byli pewni że to właśnie to, ale niespecjalnie palili się do roboty - dawali zaporowe ceny (1000zł) albo po prostu nie kontynuowali rozmowy. Próbowałem w związku z tym ...

Witam! Po przeczytaniu kilku(nastu) artykułów, które niezbyt pochlebnie wyrażały się o obowiązku jazdy na światłach mijania, oraz własnych doświadczeniach - zużyty odbłyśnik lampy - poważnie zastanawiam się nad zamontowaniem w moim Volviaku (i Neonie ojca też :) ) świateł do jazdy dziennej. Podłączenie byłoby kwestią odczepienia jednego kabelka i podciągnięciem drugiego, oszczędności spore (42W zamiast 110 + tylne + tablica) - tylko, czy na pewno tego potrzebuję ...

W sobotę musiałem wybrać się z rana w niezbyt długą (godzinną) podróż w okolice Broku nad Bugiem. Nie jest to specjalnie daleko, droga jest na całej praktycznie długości jednopasmowa, ale za to odremontowana. Tylko wsiadać i jechać. Podróż zacząłem bardzo przyjemnie - pierwszy odcinek drogi - Wierzbica-Wyszków - był czysty, pusty, droga suchutka - można było się rozpędzić i pomykać. Za Wyszkowem też dało się spokojnie jechać, chociaż tutaj już rozpoczynał się ...

No cóż - tak to już jest. Auto mnie zawiodło. Ruszyłem nim z działki, przełączyłem auto na gaz a ono po prostu zgasło. I tak jeszcze raz, i jeszcze raz. Zatankowałem - wszedł cały bak, więc było pusto - i nadal to samo. Popatrzyłem się na kable pod maską - no cóż, jest tam w instalacji gazowej trochę druciarstwo, zgodnie z zasadą "co uciecze to się upiecze" :) - nigdy do końca nie zrobionego. Poruszałem jednym kablem i zapłon zaczął wyraźnie strzelać - wniosek, ...