Zrobiłem sobie nieplanowany prezent pod choinkę i kupiłem Venciaka. Do tej pory poruszałem się VW Jettą z 86roku w dieslu. Niestety Jettka ostatnimi czasy sprawiała coraz to więcej problemów. Koszty naprawy przewyższały wartość auta. Do wymiany było całe zawieszenie, tylne hamulce, lewe przednie klocki hamulcowe wraz z wężykiem do zacisków hamulca, lewa osłona przegubu, alternator do naprawy lub wymiana, zakup opon letnich, naprawa czujnika temperatury oraz poziomu cieczy ...

w końcu zmieniłem kierownicę, dałem do obszycia i dzisiaj odebrałem. Koszty to 80 zł kierownica 320 zł obszycie.

Jechałem sobie po ulicy i jako że śniegu leży dosyć sporo, urwałem blaszora który osłania wydech czy do czego on służy. Jak zejdą śniegi to trzeba będzie to zamontowac z powrotem.

W jednym miejscu w nadkolu zagnieżdził mi się rudy, i musiałem go wygonić, pospawane, zabezpieczone i zagumowane.

Zakupiłem oryginalne lampy ciemne hella i zamontowałem kierunki ledowe, fotki na razie z telefonu jak umyję auto to zrobię lepsze

jako że po spotkaniu z przyrodą zgubiłem blendę zamówilem kierunki clear ledowe i lampy do jazdy dziennej, jak wrócę do domku to pomontuję nowe nabytki

Po pierwsze pod kolor mi pasuje a po drugie ma ustawienia dżwięku których w alpinie mi brakowało

Zamówiłem na allegro komp do auta 16 bit ( mam teraz 8 bitowy) jak przyjdzie to wrócą wtryski 210 i przyjdzie nowy program w nowym kompie, w starym mozna dać max 1.1 bara ciśnienia na turbinie w nowym można więcej, więc i mocy będzie więcej

Zrobiłem w końcu podświetlenie wnętrza, w kolorze czerwono niebieskim, rewelaja wygląda.

wymiana świec żarowych, oraz przewodów elektrycznych