Stało się. Doczekała się. Była już tak brudny, że wziąłem wiadro z gorącą wodą i ją umyłem! Miałem komfortowe warunki, bo termometr wskazywał, aż +0.5 stopnia. Po 30 minutach woda zaczęła marznąć. Ciekawe czy jutro uda mi się ją otworzyć... Ale przynajmniej jest już czysta! Czas kolejnej kąpieli: ~marzec 2010.

Wlasnie otrzymalem informacje - moje autko juz stoi na salonowym parkingu. Wyglada na to ze produkcja nie byla w tyg 6 ale wczesniej... bardzo sie ciesze. Teraz zostalo mi zrobic przelew, odebrac papiery, zarejestrowac i cieszyc sie z jazdy, ale zanim wyjade trzeba jeszcze zalozyc zimowe kola :-(

No i tak ładnie pykneło 244444... Jest okazja do refleksji. Jak na 12-letni samochód to dobrze się sprawuje (pomijam te naprawy). Nie jestem całkowicie zachwycony z zakupu tego samochodu, ponieważ mnie dużo kosztował --> patrz dziennik kosztów, ale teraz mam satysfakcję z jazdy nim i wiem, że jest eksploatowany tak jak należy. Po przejechaniu 1000 km od zmiany z oleju 15W40 na 10W40 nie odnotowałem większego zużycia oleju (jazda spokojna bez szarży). Może jest ździebko ...

Ehh no wczoraj/dziś miałem trochę problemów. Szpilka od kolektora mi się wygięła, więc pojechałem do mechanika - zrobiliśmy ją, doszła wymiana uszczelki. Przy okazji sprawdziliśmy auto - okazało się że musiałem usunąć moje stare sportowe sprężyny i załatwić seryjne - kolejna kasa. Po wymianie samochód zaczął tańczyć na drodze, okazał się że czop z łożyskiem jest do wymiany, poprzedni właściciel musiał gdzieś ładnie przypieprzyć kołem... No cóż w ...

Wymieniłem p. sprzęgła ponieważ pedał nie wracał na pozycję wyjściową. po za tym sprzęgło normalnie. Złamała się "główka" popychacza pompy. Pompa nowa firmy sachs. Pompa wymieniona i nowa wykonana całkowicie z "plastyku" (oprócz sprężyny). Zobaczymy jak długo pojeżdżę na nowej?!

Prawdziwe zdjęcie ze znajomego warsztatu przy okazji mojego przeglądu.. z cyklu polak potrafi: kierowca Volvo przyjechał do warsztatu dopiero kiedy pedał wpadł w podłogę. To co się zachowało było trzymane przez klocki.

Z powodu narastających problemów z działaniem gaźnika oraz ciągle rosnącym zużyciem paliwa nie miałem innego wyjścia tylko umówić się w specjalistycznym warsztacie na kompleksową regenerację gaźnika, w czwartek rano odstawiam auto - oczywiście dam znać o rezultatach:) Przewidywany koszt 150 do 300 zł. Osobiście wolałbym samemu to zrobić ale niestety brak dostępności części oraz ogrzewanego garażu zmusił mnie do oddania auta w cudze ręce... mam nadzieje, że ...

naprawiony