Niestety Nowy Rok nie rozpieszcza i nie oszczędza! Początek roku i już niespodziewane wydatki. W poprzednim wpisie pisałem jak to naprawiono mi kasetę centralnego zamka w pewnym tarnowskim warsztacie . Tak i owszem zamek pracuje całkiem nieźle. Co z tego, jak partacze z tego serwisu spieprzyli przy okazji wszystko co się dało???! Wyjęcie kasety zamka, jej czyszczenie i ponowne zamontowanie jej w drzwiach oraz wymiana przerywacza kierunkowskazów (jak się później okazało nie ...

Niestety, kiedy auto ma już swoje lata zaczynają szwankować drobiazgi! I tak w ostatnim czasie w Gonzo zaszwankował zamek lewych drzwi i przerywacz kierunkowskazów! Zamek w drzwiach kierowcy szwankował każdego razu po opadach deszczu. Kiedy dostawała się tam wilgoć, czasem nie dało się zamknąć centralnego zamka, a czerwono-białe światło w drzwiach raz świeciło a raz nie, co pociągało za sobą brak wewnętrznego oświetlenia podczas wsiadania (są jakoś ze sobą ...

Czyli dobra robota za rozsądną cenę! Wcześniej pisałem, że Gonzo miał zdarzenie potencjalnie wypadkowe, które zakończyło się zarysowaniami czy otarciami dwóch błotników z prawej strony, części zderzaka z przodu i przedniej prawej felgi. Likwidator TUiR WARTA, który przybył na moje włości ocenił szkodę na: malowanie trzech elementów i zakup nowej felgi. Czekałem na decyzję z WARTY i w końcu się doczekałem. Ubezpieczyciel zaproponował pewna kwotę w ramach ...

Jak już ma się coś dziać, to dzieje się na całego. Nie od rzeczy mówi moja żona, twierdząc, że Gonzo jest pechowy. Przekonaliśmy się o tym w ostatnich dniach. Jak już pisałem w ubiegłą sobotę kuna dała popalić, a parę dni wcześniej, w poniedziałek obcierka! :( I niby nic wielkiego się nie stało, obtarte nadkola z prawej strony, część przedniego zderzaka i przednia felga. Jeździć się da, tylko jakoś człowieka trzepie, jak widzi straty, na które tak prawdę ...

Są różne futrzaki: małe i duże, prawdziwe i zabawkowe, futerkowe i pluszowe, żywe i wypchane oraz te które lubię i których nie cierpię ;). I tak prawdę mówiąc chyba już wiem jaki epitet jest najbardziej odpowiedni w stosunku do futrzaka, który mnie nawiedził i w jakiej postaci chciałbym go mieć! Niestety w porze jesienno-zimowej zwierzątkami, które najbardziej upodobały sobie nasze samochody są kuny!!!! Kiedyś, ponieważ Gonzo parkuje pod chmurą, chcąc uchronić ...

Ja jako fan ,,Fanów Czterech Kółek" podglądnąłem kiedyś jak niejaki Ed pastwił się nad jakimś klasykiem, a szczędząc wydatków na nową tapicerkę skórzaną owego klasyka zlecił specjalistycznemu warsztatowi odnowienie tapicerki. W jego przypadku odnowienie polegało jedynie na przemalowaniu zniszczonej skóry. U nie problem był nieco głębszy, bo tapicerka siedzenia po stronie kierowcy była przetarta i dziurawa. Oczywiście jak zawsze z pomocą przyszedł internet i znany ...

Witam witam, tak gorąco, jak gorąca jest skóra w Garbato-mobile po dłuższym postoju na słońcu. Od dluzszego czasu wizualnie przeszkadzal mi klosz prawej przedniej lampy, strasznie zmatowiał(?). I mam do was takie BARDZO ważne pytanie. Czy macie jakieś "domowe" sposoby ażeby to jakoś poprawić? Nowy reflektor już do mnie plynie ze stanow, wraz z lusterkiem i zderzakiem, ale na dniach muszę zrobić sporo kilometrów, a jazda w nocy z tym reflektorem, przypomina mi jazdę rowerem ...

Dziś z rana, gdy doszedlem do samochodu zastal mnie bardzo niemily widok..... Przednie lewe koło na flaku... Szybkie oględziny, i juz na pierwszy rzut oka widać, że opona przecięta, i to z boku, czyli do naprawy juz sie nie kwalifikuje, no ale co mi szkodzi, zabiore do wulkanizacji, i się dowiem. Oczywiście Pan z wulkanizacji potwierdził moje obawy (opony były nowiutkie, jeszcze mialy "wąsy"), i wyjaśnił, że nie możliwe jest to, żebym o coś zaczepił, opona była ...

No i stało się to, co miało się stać ;). Nieubłaganie mijały kilometry, przybliżając moment, kiedy trzeba udać się z autem do serwisu na przegląd. Tak, tylko, że ten przegląd nie miał być normalnym, ekspresowym przeglądem wynikającym z samego przebiegu. Ten przegląd miał również uzdrowić Gonzo! Nasz Żuk od jakiegoś czasu borykał się z przeróżnymi problemami zdrowotnymi. A to brakowało mocy, przy jeździe na 5-tym biegu i dużych prędkościach, a to ...

Znów jest jak było, ale nie do końca. Jak to bywa w takich przypadkach, zawsze ubyło trochę z kieszeni, a i zadra na duszy pozostała! Ale po kolei :). Któregoś pięknego dnia, po powrocie po ciężkim jak zawsze ;) dniu pracy, zobaczyłem na mojej nowej kostce na podjeździe plamy oleju. Z miejsca podejrzenie padło na Gonzo i jego kierowcę ;)! Ale, że Gonzo dopiero późnym wieczorem zawitał pod dom, nie śpieszyłem się z diagnozą, czekając na ranek następnego dnia. ...