Witam. Wczoraj z kumplem siedzieliśmy cały wieczór wykręcając oporne świece żarowe. Wcześniej zasięgnąłem porady u kolegi Hallo co do postępowania z nimi i w ogóle o rozmrażaniu diesla. Dostałem cytaty z książki obsługi i uzbrojony w wiedzę przystąpiłem do dzieła. Niestety okazało się, że świece jakie miał zainstalowane kolega a jakie ja były inne i zakupiony klucz na ten cel nie przydał się hehehe Nic to odkręcalim cały wieczór, bo cholery poukrywane a my ...

Niestety świec żarowych, ze względu na czas i pracę, nie udało mi się nabyć. Jedyny sklep, jaki udało mi się zahaczyć, nie posiadał takowych na stanie. Mróz z kolei nie zachęcał do grzebania po ciemnicy. Tak więc odpuściłem na dzisiaj próbę nawet czyszczenia aktualnie posiadanych świecuszek :P Jedynie co, to wlałem dodatku do diesla , do baku, coby ropa ciut rzadsza była i parafiny mi nie wytrącało. Swoją drogą UAZ ma ten mankament, że komora silnika jest tak ...

Wczoraj podczas zmiany akumulatorka musieliśmy lekko zdemontować układ doprowadzający powietrze ze snorkela. Okazało się, że gumy były sztukowane i albo pękły w miejscu łączenia albo dopiero wyszło że nałożone są na kawałek metalowej rury z dwóch stron i po prostu kulawo połączone zostały. Tak więc kolejna rzecz do poprawy :P Odpowiadając na komentarze. Ja myśle, że damy radę;) Trabanta sam męczyłem, wymiana w MV6 z komputerem do LPG akumulatora też nie ...

Witam czytelników :) Po nabyciu mojego potworka przyszło na dokonanie lekkich ulepszeń. A to wycieraczki, a to próby z polepszeniem nawiewu na szybę kierowcy, a to nowy akumulator, a to kupno zestawu narzędzi ;) Wycieraczki weszły. Poprawiła się jakość obrazu hehehe Nawiew nie poprawił się zbytnio więc wrócimy do oryginału. Problem - aku. Kupiłem se 72ah, czyli nie mały. Z kolegą walczyliśmy cały wieczór a samochodzik ni huhu nie odpalił. Stał co prawda 3 dni ...

Błotniste wojaże Pierwsza poważniejsza wyprawa w teren z deka błotnisty zakończona niepowodzeniem do pewnego czasu szło super autko super dawało sobie rade na błotnistym podłożu niestety pod koniec wyprawy przed wjazdem na utwardzona drogę (ok.100m.) zabrakło autko utonęło w błocie aż usiadł na moście i koniec podróży ani do tyłu ani do przodu, wezwany na pomoc traktor Ferguson niestety tez siadł przy próbie wyciągania tak wiec zostało wezwać kolejna pomoc tu tez ...