Dnia 3 maja wybrałem się w małym gronie na przejażdżkę po błotnych i mokrych okolicznych polnych drogach. Plucha, mokro, ni to deszcz ni śnieg. No i zimno. Ale nuda była wielka to postanowiliśmy zaszaleć ;) Kierował mój druh, żona z przodu a ja z kulapetą na nowozamontowanej ławie z tyłu ;) Przejażdżka po wertepach , dla mnie nic szczególnego, raczej nie zdziwiło mnie ,że przejechaliśmy, bo nie było to nic nadzwyczajnego. Zabawa zaczęła się, gdy dotarliśmy to ...

Witam witam wszystkich zainteresowanych :) Przepraszam że tak długo nie pisalem, ale zdarzyła mi się przygoda, która na chwilę obecną odstawiła mnie od mojego wozu bojowego :( Na jednym z ostatnich strzelań - ARDENY - niefortunnie mnie się noga zgieła i teraz siedzę uziemiony :( Sprawa wygląda następujaco. Większość elektryki, która szła do różnych czujników została doprowadzona do porządku, dzięki czemu pokazują już rzeczywistość a nie fikcję :))) Samochód ...

No ... samochód stoi wysoko...bardzo wysoko...za wysoko... Tył zamontowany. Niestety tył stoi tak wysoko, że trzeba z 300 kg piachu wozić coby ubić resory. Paradoks, nie? :D Przodu nie ruszamy. Dwie kwestie. Przód stoi nieźle, ale ważniejsze - 1 kwietnia mam wyjazd i autko musi być gotowe. Więc w zamian zabaw z przednimi resorami, które wyglądają ok, zamontować chce tylnie siedziska i poprawić trzeba czujniki i wskażniki. No to tyle..acha czekam na 5 oponę, którą ...

Dzień dobry, Dziś tylko krotkie info. Resory tylnie już po regeneracji. Wczoraj miały trafić na auto. Liczę że dziś/jutro przednie pojadą na ulepszanko ;) Potem wskażniki. Po oględzinach spodu, usłyszałem miłą informację, rdzy - nie widać, rozwiązania zastosowane przy łączeniu silnika ze skrzynią pozwolą na dorobienie hamulców tarczowych bez mocniejszej ingerencji ;) Tyle. Pozdrawiam

Drodzy czytelnicy. Troche czasu minęło od ostatniego spotkania, ale i nie było o czym pisać więc palców po próżnicy nie strzępiłem ;) Co nie znaczy że nie szykowałem sie do zmian. Na pierwszy ogień poszedł stelaż. Mój uazik nie posiadał takowego, więc pozostało kupno albo dorobienie. Dorobienie odpadło z prozaicznej przyczyny - stelaż mógł być zrobiony dopiero na wiosne a ja go chciałem teraz. Więc kupno. Nowy-stary?...kusi nowy ale ceny z kosmosu i wbrew temu co mi ...

Grunt to znaleźć dobrego mechanika. No tak, powiedzą niektórzy, ale jak to zrobić? Jeden ze spotykanych znajomych, który ma własną myjnie i mechanika twierdzi, że jak mechanik jest dobry to cfaniak. Więc albo ma się dobrego ale cwaniaka (bezczelność połączona z wysokimi cenami) albo kulawego co to fuszerki będzie robił. Wydaje się , że jakby się człek nie obrócił to dupa z tyłu :P Hmm coś może w tym jest... Ja parę razy trafiłem na dobrego mechanika, ale... ale w ...

Ech...szykują sie pożądne wydatki. Nie, nie jest nic uszkodzone ani nie wymaga wymiany z powodu z użycia. Jednak chcąc doprowadzić wozik do stanu względnego bezpieczeństwa i komfortu w użytkowaniu czas pomyśleć o wymianie siedzeń i zamontowaniu stelaża. Jako że stelaż jest dość drogi, co w raz z brezentem przekracza 1000 zł postanowiłem, że zmajstruję cudzymi rękoma własnej produkcji takowy stelaż :P Do tego, co wspomniałem wcześniej, wymienię siedzenia na bardziej ...

Znów temacik łączony. Zarówno podróż, jak i zmiany w uazie. Wczoraj godz. 6.00 start. Kierunek Poznań. Założyłem, że te 170 kilka kilometrów pokonamy w 4 h. A to przystanki, a to fajeczka, a to siku ;))) Ruszylim. Najpierw w ciemnościach. Po przybyciu kilkudziesięciu kilometrów przystanek na uzupelnienie paliwa, drobne zapasy. Tutaj pierwszy raz w życiu miałem okazję wyciągnąć busa z lodowej pułapki. Chłopina zajechał na stacje, bo mu się zagotowało pod machą, ale ...

Witajcie drodzy czytelnicy :) Jutro śmigam z mym nieodzownym kompanem, również miłośnikiem UAZa, do Poznania. Celem podróży jest obejrzenie UAZów w firmie Tarmot. Dlaczego tam? Gdyż ponieważ nie znalazłem innego importera UAZów w kraju (?). Poza tym jest okazja by wymienić wał przedni, gdyż aktualny troszku lata. Jest podróż - jest przygoda, bo to nigdy nie wiadomo co nas spotka :P Co prawda na podróż asfalciorem nie potrzeba cudów, ale zaopatrzyłem się już łopatę i ...

Właściwie to tematyka łączona - podróż - awaria :) Wczoraj z chłopakami postrzelaliśmy się treningowo a potem postanowiliśmy zwiedzić pobliskie pola-lasy-polany wzdłuż dróg polnych. Zasiedlim w 5 do swampera i pognaliśmy. Podróż upływała na żartach i śmiechach. W pewnym momencie dojechaliśmy do strumyka, nad którym leżał niby mostek. Dalej droga biegła lekko pod górę. Moją uwagę przykuły głębokie koleiny pokryte grubą warstwą śniegu. Jednak, jak to w ...