Dziś definitywnie zamknąłem temat sprzęgła kropka nad "i" była wymiana pompki sprzęgła, w której hmm złamał się trzpień wyciskający który to jest wykonany jak cała pompa z tworzywa sztucznego (sic!). Koszta całej operacji można prześledzić w odpowiednich wpisach serwisowych. Mam nadzieje ze to koniec awarii na jakiś czas.

wczoraj kolejny telefon (3), że będzie opóźnienie! bo kierowcy o też ludzie i też chcą mieć wolne! jak najprościej wg. Was uzyskać znaczny upuścik za obijanie się, czy odszkodowanie jak najmniejszym kosztem? i czy w ogóle opłaca się sądzić?

W czasie podróży z Lublina do Warszawy usłyszałem tarcie w lewym kole. Sprawdziłem i faktycznie felga była gorąca, a tarcza miała dookoła rant grubości 2 mm. Z klocka nie zostało nic, poza jego podstawą. Powoli i z przerwami udało mi się wrócić do Lublina. Mechanik stwierdził, że źle założone były klocki hamulcowe i stało się jak się stało. Wymieniono komplet tarcz i klocków na przedniej osi. Różnica przy hamowaniu ogromna.

Nastał czas wymiany oleju. Dotychczas zalany był półsyntetyk BP Visco 3000. Zmieniłem olej na Mobil Super S Turbo Diesel. Do tego filtr oleju i powietrza (Filtron) Przy okazji wizyty w dobrym serwisie auto przeszło ponownie ścieżkę diagnostyczną jak na przeglądzie rejestracyjnym. Diagnosta nie zauważył nic niepokojącego, poza usterkami które zostały wykryte przy pierwszym przeglądzie.

Jest samochód, są problemy. Po niecałym miesiącu użytkowania Arosy usłyszałem stukanie pod maską silnika. Sprawa dość prosta. Rano usłyszałem stukanie, w południe, w trakcie jazdy spod samochodu wyleciało koło pasowe pompy wspomagania wraz z mocowaniem. I po jeździe. Arosa odjechała na holu do warsztatu, gdzie wymieniono pompę, pasek klinowy i zalano nowy płyn do wspomagania. Nie wiem czy to ma jakieś znaczenie, ale mechanik powiedział mi że zalany był czerwony płyn, a ...

No i stało się, mnie też dopadło wielkie bum - najechano na mnie, na szczęście uszkodzenia niewielkie ale klapa od bagażnika nie zamyka się :(((.

Wymieniłem w kabinie i nad tylną rejestracja żarówki na diodowe koloru białego. W kabinie jest trochę ciemniej niż wcześniej, lecz mi to za bardzo nie przeszkadza ;) Te żarówki dodają ciekawego efektu do auta i oczywiście nie przepalają się tak szybko, szczególnie te nad rejestracją.

Niestety i na to przyszła pora. W końcu trzeba było wymienić kompletny rozrząd + pompę wody. Było już słychać rozrząd przy zimnym silniku, a pompa nie była wymieniana od nowości. Szarpnęło za kieszeń i to dosyć mocno bo od razu wymieniłem tarcze i klocki na tylnej ośce oczywiście włożyłem 'Brembo'. Choć do mechanika jechałem 30 km to nie żałuje bo zrobił to naprawę super. Teraz mam przynajmniej spokój na 90 000 km.

Wrzucilem na youtube film pod tytulem Znikający punkt. Jest to wersja z 1997 roku. No ale tez warto obejrzec:)

dziś wymienałem żarówkę w tylnej lampie, stwierdzam że to kupa zachodu... Trzeba wyjąć całą lampę żeby wymienić jedną żarówkę... na szczęście jest to intuicyjne i można to wykonać nawet na środku drogi, gdyż w zestawie naprawczym znajduje się śrubokręt :) Nie wiem co zrobić z podgrzewaniem szyby tylnej, cholerstwo nie działa...odparowuje tylko 1 pasek i okolice wycieraczki reszta nic a nic... :/