Wreszcie miałem okazję zrobić fotkę ;). Kołpaki założone kilka dni temu, bo oryginalne były już poobgryzane ;)

Dziś po dłuższej trasie (100km) z włączoną klimatyzacją po zajechaniu do domu zajrzałem pod maskę (tak odruchowo, sprawdzić czy wszystko ok) - dziś okazało się, że warto to robić :/. Zerknąłem na przewód wysokiego ciśnienia układu klimatyzacji - odcinek między parownikiem a osuszaczem (nad komputerem sterującym) i zobaczyłem na jego gumowej powłoce tłustą plamę. Wytarłem ją dokładnie. Odpaliłem silnik włączyłem klimę i bardzo prymitywną metodą (na ślinę xD) ...

Po tym jak zagotował mi się akumulator i przy okazji obryzgał mi komorę silnika ,postanowiłem umyć silnik. Kupiłem preparat do mycia silnika za niecałe 10 zł ,a od kuzynki pożyczyłem myjkę ciśnieniową . No i w ziołem się za mycie. Byłem trochę zestresowany bo nigdy wcześniej nie myłem silnika ,bałem sie ,że mogę nie odpalić . Ale okazało się ,że diabeł nie jest wcale taki straszny . Wy ciągnąłem akumulator ,klemy i parę innych rzeczy owinąłem ...

No i co? Jestem. Od listopada 2009 (heh, data rejestracji - 13.11.2009 - w piątek :D ) ujeżdżam Szczeniaka, pożegnawszy się ostatecznie z czerwoną Clióweczką. I co? Duży i rodzinny, bo wszak do wożenia rodziny służy ;). Teraz, przez wakacje, stoi na parkingu i czeka na wyjazd na drugi koniec Polski (Mazury).

Taka ciekawostka w postaci zdjęcia i krótkiej informacji. Świeżo po zakupie auta zabrałem się za wymianę paska rozrządu i przy okazji paska napędu osprzętu. Popełniłem tylko jeden błąd: nie zrobiłem zdjęcia ani nie zanotowałem, jak pasek biegł przez poszczególne rolki i kółka. Chwilkę trwało, zanim rozgryzłem poprawne ułożenie paska :) A po drodze jest 6 kółek: pompa wody, pompa wspomagania, kompresor, rolka napinająca, koło pasowe, alternator... xD

Czwartek wyjazd o godzinie 11.20 pierwsze 100 km pokonaliśmy w 2h na drodze pełno tirów prędkość 90 km/h max za Zieloną Górą coś się ruszyło do Legnicy bez szaleństw. W końcu wjechaliśmy na A4 pełno wyprzedzających się tirów :( Dojechaliśmy do Dąbrowy Górniczej o godzinie 18.30. Gorzów - Dąbrowa 509 km W Niedziele wyjechaliśmy w drogę powrotną o 10.40 zajechaliśmy do Kluczborka do rodziny posiedzieliśmy godzinę, następnie kierowaliśmy się na Kalisz . W Koninie ...

Zastanawiam się nad ofoliowaniem tylnych szyb (drzwi i szyba tylna) w Megance, aby ulżyć synkowi w podróży - brak oślepiania przez słońce i niższa temperatura w aucie. Jak ktoś ma jakieś propozycje to chętnie poczytam:) czy faktycznie warto (cena z robocizną ok 300zł).

Dnia 05.07.2010 tj. w niedzielę o godzinie około 19 w miejscowości krokowa, wjechano mi w tył samochodu :( Uderzenie nie było zbyt mocne ale porysowany został plastyk na zderzaku oraz troszkę zderzak. Czujniki cofania działają, natomiast jak to wygląda pod zderzakiem jeszcze nie wiem. Jutro przyjedzie gość z ubezpieczalni sprawcy (MTU) mam nadzieję, że nie będzie żadnych problemów i uszkodzenia zostaną naprawione na koszt sprawcy. Jak będę posiadał więcej informacji będę ...

Wczoraj wykupiłem podatek drogowy (TAX ROAD) na 6 miesięcy :) Koszt

Megi pokonała trasę 3200km bez najmniejszego problemu. Auto spisało się super ! Czas podroży to 22h i 30min :) Z tego co się dowiedziałem to cały czas na liczniku było 140km/h . Autko spaliło około 240litrów paliwa (4 baki po 60 litrów) i jeszcze w baku zostało około 15 litrów :) wyliczyłem ze średnie spalanie to 7 litrów :) przy 140km/h :) Jeden bak wystarczy na pokonanie około 850km w trasie :) Jestem bardzo zadowolony z autka i wiem ze to jest bardzo udany zakup ...