jeśli się tak można wyrazić;) dzisiejszy dzień pod względem motoryzacyjnym można zaliczyć do nieudanych, wszystko zaczęło się rano. wyjeżdżając z garażu prela musi pokonać jakiś 3cm uskok (na letnich kołach odczuwa się go jakby miał 30cm:)))) ), no i na tym uskoku zamigało mi lewe oczko i zgasło, od wibracji zjarała się żarówa:(, no ale cóż miała prawo, a i wydatek niewielki, więc w drodze do szkoły zajechałem na stację i zakupiłem taką H3ujke, 2 minutki, i ...

Po dłuższych poszukiwaniach dorwałem wreszcie podwójny OEM przycisk podgrzewania foteli. Przycisk oryginalnie montowany w podłokietniku lub też w plastikowej maskownicy wokół hamulca ręcznego jeśli nie ma podłokietnika. Civic 5 generacji występował w wersji z podgrzewanymi siedzeniami. Zastanawiam się jeszcze czy zainstalować maty w seryjnych fotelach, jednak z montażem wstrzymałem się ponieważ chcę zapolować na jakieś inne elektrycznie regulowane;]

Przyjechał licznik od Hondy S2000 wersja AP1 czyli obrotomierz przez cały licznik:] Przerobienie licznika tak aby działał prędkościomierz to nie lada problem. W marcu będzie w pełni uruchomiony. dodano(25.03.2011): Licznik na pokładzie i w pełni działa:] Dodane zdjęcia i film pod zdjęciami

Przyjechał oryginalny tempomat z tego modelu. Jest to rarytas który będzie powoli uruchamiany. Wygoda na długie trasy i fakt posiadania oryginału sprzed tylu lat w tym modelu.

Na pokład wpadł podnóżek oczywiście OEM :] mała rzecz a cieszy:] Montowany często w wersjach amerykańskich

Tym razem na pokład wpadły dysze spryskiwaczy OEM czyli oryginalne seryjne takie jakie były montowane w tym modelu 20 lat temu w niektórych wersjach. Pozostaje tylko zmiana zbiornika spryskiwaczy na inny OEM z trzema pompkami i przycisk.

Na pokład wpadły oryginalne chlapacze, jest to już swego rodzaju mały rarytas w tym modelu. Chlapacze są oryginalne.

Na pokład wpadły długo oczekiwane halogeny, długo oczekiwane ponieważ są ciężkie do zdobycia w oryginale. Zamienniki by mnie tak nie satysfakcjonowały;]

Wiosna idzie wiec i male porzadki czas zaczac. Mycie odkurzanie itd :)

Jednak skusiłem się i pojechałem założyć te felgi. Wyglądają całkiem nieźle. Dodatkowo 5h myłem auto, glinkowałem, czyściłem ze smoły, woskowałem i parę inny dziwnych rzeczy. Efekt całkiem niezły choć jutro druga cześć (felgi, opony i środek) bo nie wyrobiłem się dzisiaj. Pech chciał, że brakowało jednego kapselka do felg... Doślą w przyszłym tygodniu ... obiecali :)