W nasz Dzień Niepodległości pokonałem około 130 km. Sprzęgło, po wymianie linki oraz zębatki pracowało wzorowo...choć trzeba przyznać, że nie napracowało się za wiele bowiem większość trasy przejechałem na 5-tym biegu. Jestem zadowolony, że obyło się bez przykrych niespodzianek.

Termin został dotrzymany i Escort jest już ze mną. Oto podsumowanie: - linka sprzęgła 38,32 pln - zębatka sprzęgła 53,99 pln - OE Ford 4,01 pln (2 małe tulejki). Do tego jeszcze 120 pln robocizny i 10pln jakie wydałem na MPK :) Po odebraniu auta przejechałem około 1,5km. Wszystko w porządku. Jutro wyjazd w dłuższą trasę i będę offline kilka dni. Miłego weekendu wszystkim!

Sobotnia awaria to rzeczywiście linka sprzęgła, ale niestety nie tylko. Dodatkowo padły tulejki pod pedałem (czy jakoś tak), które będą dopiero jutro. Koszt więc wzrasta, z planowanych 40 pln za linkę + 60-70 pln za robociznę, o kolejne 80 pln na te tulejki. Rośnie też presja bo w środę chcę wyjechać za miasto a mechanikom zostaje coraz mniej czasu.

Witajcie Dzisiaj miałem kurs na dworzec PKS. Samochód sprawował się wyśmienicie - dojechałem, zaparkowałem. Następnie chciałem wrócić z powrotem - odpaliłem auto, wciskam sprzęgło i słyszę hałas, wsteczny też bardzo trudno się wbił. Podczas jazdy biegi wchodziły wyraźnie trudniej. Wreszcie na którychś z kolejnych czerwonych świateł chciałem ruszyć i niestety - nadepnięcie na sprzęgło spowodowało drugi zgrzyt i ani biegu nie udało się wbić ani ...

pekla wzdluz podloznica tylna zapewne wskutek rdzy... sprzedalem autko co ciekawe za wieksza sume niz kupilem ;) przez pol roku wymienilem tylko uszczelniacz na skrzyni wiec oplacalo sie

moja radość nie trwała długo, auto pali dobrze lecz po minucie gaśnie i ciężko pali jak się zagrzeje chodzi super, sprawdziłem świece i są strasznie okopcone co może być przyczyną.pomoże ktoś?

escorcik ma nową uszczelke świece i przewody żona jest zadowolona że ma juz czym jeździc do pracy,kosztowało to jednak trochę części i robocizna 605 zł.teraz leje paliwo i byle do wiosny:>

W poniedziałek zawoziłem synka do sanatorium pod Koszalin.Przejechałem 1500 km bez usterki.Cieszę się z tego.a we Wrześniu Byłem nad Bałtykiem i przejechałem 1800 km bezawaryjnie.To jednak dobry wóz.

Auto tanie jak na wypas rok cene.Konfort dobry,cześći tanie np: wachacz 60,sprężyny tył po 60, zderzak używka 300:)nic nie grzebane przy silniku oprucz podstaw: rozrząd ,olej,filtry.

no niestety auto się zepsuło, walnęła uszczelka pod głowicą przez to że w korku w wawie pękł wąż i zleciała woda więc kolega dolał.............. ale na gorący silnik zimną i po zawodach. auto jest u mechanika na piątek ma być gotowe i wtedy wstawie nowe zdjęcia jak teraz wygląda.