Witam wszystkich po długiej przerwie! :) Szkoda tylko, że w takich okolicznościach ;) Dziś do Gliwic przyjechała moja koleżanka ze studiów ze swoim chłopakiem, by udać się do zabrzańskiej kliniki K2000, celem zbadania jej wzroku i ew. zapisania się na zabieg (taki sam, jaki przechodziłem w listopadzie i w czerwcu tego roku, ale o tym później*). Oprowadziłem ich po mieście, zawiozłem do Zabrza, w końcu mieli pociąg powrotny, zawiozłem ich na dworzec PKP i w stałym ...

Nadal jestem zadowolony. Spalanie spada mimo, że jazda na poziomie 90-110 nie jest paliwooszczędna. Na razie mam średnie zużycie na poziomie 7,8 l/100. Jutro jadę w trasę, ponad 500 km. To będzie sprawdzian.

Z uporem maniaka starałem się wraz z moim kolegą, który jest mi jak rodzony brat, Dominikiem (Dominik4x4) postawić starego przyjaciela na nogi. W trakcie wszystkich operacji wykonanych na jego ciele mogę z ręką na sercu powiedzieć, że został zrobiony kawał dobrej roboty. Uno otrzymało kawałki świeżej, wyprofilowanej własnoręcznie przeze mnie podłogi, kawałek podszybia, nowe przednie hamulce, nowy lewy błotnik i parę ta innych dupereli takich jak klocki hamulcowe i ...

Witam , czas pracy się kończył , 15 tuż tuż a tu kolego z którym na zmianę powozimy Diablo wjeżdża na kanał :(:(:( Pomyślałem co jest , słyszę coś ociera mówi kolega jak hamuję chyba klocki do wymiany powiedział . Dobra sprawdzamy i faktycznie szok a z resztą sami zerknijcie , na lewej stronie starte na zero . Telefon do magazynu , słyszę są na półce to dawaj bo dziś pójdzie na machankę albo tu będziesz z klockami w pięć minut . Tak się stało cała wymiana ...

Zatankowałem sobie jak Bóg przykazał....(kilka dni temu) i stało się coś, co zjeżyło mi włosy na całym ciele (a mam ich sporo)...nie mogłem wyjąć kluczyka z korka wlewu paliwa (PO JEGO ZAMKNIĘCIU)...Jak jechać??? Jak zostawić auto...??? Jakimś cudem udało mi się wydobyć klucz z korka (po zamknięciu) i dzisiaj używając preparatu znanego wszystkim doprowadziłem do normalnego funkcjonowania zamka w korku wlewu paliwa. (jestem wielki..)

Od momentu wymiany przednich klocków hamulcowych pojawiło się straszne "klekotanie" dochodzące z prawego przodu.... Długo to znosiłem, ale w końcu szlag mnie trafił i zrobiłem inspekcję ...."o co tutaj chodzi???" Efekt jest taki, że: Zamienniki (klocki) nie miały w zestawie nowych blaszek "antyklekotaniowych" Założyłem więc stare ....i tu ZONK .. Pomyliłem wewnętrzne blaszki prawego koła (góra/dół)....i stąd (prawdopodobnie) klekotanie. Dzisiaj rozmontowałem wszystko i ...

Nowe Doblo 1.4 Dynamic, 95 KM. Mam go 4 dni i przejechałem 205 km. Od razu zaznaczam, że doskonale wiedziałem co kupuję. Samochód niemalże zachęca do spokojnej jazdy. Nie jestem rozczarowany. Jazda na poziome 90-100 km/h przyjemna, bez ekstrawagancji drogowych. A jaka widzoczność! Chciałem mieć duży samochód, mam dużego psa i z nim jeździmy, potrzebowałem przestrzeni ładunkowej. Za dużo jak dla mnie elektroniki i ekologi. Trochę jak dla mnie dużo pali, ale co można ...

Oprócz zjedzonych do końca okładek hamulca bębnowego dzisiaj sprawnego działania odmówiło sprzęgło... Biegi wchodzą z wielkim trudem i boję się, że mogę uszkodzić skrzynię biegów... Staram się zmieniać przełożenia możliwie jak najrzadziej. Chwilowym ratunkiem ma być podciągnięcie linki o kilka obrotów nakrętki na lince... Zobaczymy co będzie dalej.

Witam :) Dzidek ma ważny przegląd techniczny do 20.09.2011 roku. Dzisiaj przy deszczowej pogodzie pojechałem z nim na przegląd techniczny . Sam byłem ciekawy w jakim stanie technicznym są jego podzespoły ... no i okazało się że Dzidek przeszedł przegląd bez najmniejszych problem tylko światła są trochę za nisko opuszczone więc to się poprawi i teraz rok spokoju :) pozdrawiam

Wybrałem się z Asią do Stilo. Jest to miejscowość na Wschód od Łeby (Woj. Zachodnio-Pomorskie) w której znajduje się najbardziej kolorowa Latarnia Morska w Polsce. Miejscowość do największych nie należy (Jakiś bar, parking leśny i kilka kwater i szlak nad latarnię morską). Co ciekawe na tablicy przy wjeździe był napis "Stilo, Koniec Świata", co prawda jest to odludzie ale czemu odrazu koniec świata. Warto było jechać i pewnie za rok znów tam wpadniemy naszym Fiatem. ...