Jutro autek będzie miał do wykonania nieco ponad 400km. Sprawdzone ma ciśnienie w kapciach i płyny - w normie. Mam wrażenie, że hamulce trochę się zapowietrzają - do przejrzenia w Trójmieście (teraz brak czasu i możliwości) Podczas pobytu auta w serwisie stwierdzono braki podzespołów w gaźniku (cokolwiek miało by to znaczyć). Od jutra zaczynam poszukiwania nowego-używanego gaźnika.

Wczoraj w serwisie zostały sprawdzone wszystkie płyny i wymieniony olej. Po uwadze, że ściąga na prawo: wycieczka na trzepak - okazało się, że końcówki drążków do wymiany:( - kolejne godziny na warsztacie!

Zimóweczki założone, postanowiłem nie oszczędzać na bezpieczeństwie i założyć dobre oponki tak mi się wydaje.: Dunlop SP Winter Response 175/65 R15 84 T

Jechałem sobie ulicą Grunwaldzką w Poznaniu późnym wieczorem. Ogólnie szaro i nic się nie działo... Nie przeginałem z prędkością - w końcu to Fiacik... Przeciąłem ulicę Matejki i za łukiem w ostatniej chwili zauważyłem "coś" na drodze... Coś wyglądało na kawałek folii lub kartonu w zmroku... Wziąłem to więc między koła... No i dopiero jak się zatrzymałem okazało się, że była to studzienka, która stała niemal w pionie... Dodam, że uzyskanie ...

Po powrocie do kraju odebrałem auto spod opieki taty. Wracam zatem do prowadzenia książki drogowej.

Mus to mus...trzeba strzelić kilka fotek...żeby się podobać należy się trochę odstawić , nieprawdaż? Lekkie mycie i sesja przed zachodem słońca i efekty widoczne...samochód dnia!!!

W zwiazku z tym ze olej ze skrzyni biegów zaczął juz kapac na chodnik, zawiozłam wczoraj cienkiego na warsztat. Diagnoza- lewe osłonki półośki i prawe opaski zaciskowe. Łącznie kosztowało mnie to 290 zł:)) jakby tego było było mało dzis zaczał chodzić jak po rasowym tuningu. Tłumik? jedyne 140zł.

Denerwująca dźwignia kierunków, przy odbijaniu potrafi przelecieć zadaleko i włącza się kierunek w drugą stronę co może być bardzo mylące dla innych kierowców na drodze. Muszę przy najbliższej okazji podjechać do ASO może coś wyregulują. I jeszcze sygnał niezapiętych pasów jest stanowczo za głośny.

Wybrałem się na zakupy i po benzynę dla maluszka, oczywiście razem z nim i zajeżdżając pod dystrybutor, mój fiat zgasł. Po zatankowaniu i próbie uruchomienia okazało się że akumulator rozładował się do końca! Nie pozostało więc mi nic innego jak zapchać malucha spod dystrybutora na sklepowy parking. Byłem razem z bratem więc poszło lekko :) po zaparkowaniu go poszliśmy na zakupy. Gdy wróciliśmy to postanowiłem spróbować odpalić na pych, a brat miał pchać :) ...

każdemu posiadaczowi polecam odwiedzić miejscowość STILO niedaleko, na wschód od Łeby, gdzie znajduje się piękna latarnia morska a miejscowość no mogłaby być miejscem naszych zlotów - myślą tam nad tym, pozdrawiam :}