Jak co roku dał o sobie znać (zapiekł się) zacisk z lewej strony. Parę godzin w garażu i oba zaciski wyczyszczone i przesmarowane - autko toczy się lekko. W końcu spalanie spadnie :)

Mam mały problem ponieważ przy prędkości powyżej 120 km/h strasznie trzęsie samochodem wrażenie jak by podskakiwało. Tak myślałem dzisiaj trochę nad tym i doszedłem do wniosku że może to byc przyczyna nie równomiernie zdartych opon z tyłu ( hamowanie hamulcem ręcznym zawracanie itp. ) są to opony zimowe. Może spotkał się już ktoś z takim przypadkiem ? Czy da się coś z tym zrobic ? Pozdrawiam i czekam na wasze opinie. WIJEK

nastąpiła wymiana na nową baterię bo stara wyzionęła ducha ... no i 195 zł poszło

byłem dzis na stacji diagnostycznej sprawdzic moje autko przed przeglądem. okazało sie ze musze wymienic lewy przedni wachacz a w prawym przednim do wymiany jest tulejka. a tak to wszystko ok;)

jest tak zimno, że oprócz akumulatora wysiada też wrzątek

nie dał rady dziś ... po 19 stopniach mrozu przez całą noc, prąd mi uciekł gdzieś bardzo daleko 3 dni temu ładowałem akumulator do pełna i do dziś jedynie starczyło mu energii czas na zmianę czteroletniego ołowianego trupa

Jakiś czas temu miałem porządny wystrzał gazu pod maską. Rozpierniczyło obudowę filtra (prawie) w drobny mak. Niestety inteligentni fachowcy tak założyli "odkichnik" (wentylek bezpieczeństwa), że maska dociskała go, uniemożliwiając tym samym jego otwarcie podczas wystrzału. Długo się nosiłem z zamiarem wymiany obudowy ale ceny mnie przerażały. Na allegro obudowy chodziły po min. 220zł i to używki! Pokleiłem więc stary filtr 10km taśmy i tak jeździłem aż do 21 ...

Z rana -17°C ale Sienka dała radę. Odpala mimo siarczystego mrozu za pierwszym razem ale silnik nagrzewa się dość długo i dopiero pod biurem zrzuca obroty na normalne 800 rpm - znów będzie wysokie spalanie :/ Na stacji BP na Grabiszyńskiej znów LPG po 2,27. Ciągle żonglują tymi cenami ale wychodzi na to, że zawsze w weekend jest te 10gr taniej. Czyżby moda z Norwegii do nas dotarła?

potraktowałem paliwo w moim baku dopalaczem by móc dzisiaj dojechać do pracy. oczywiście z pozytywnym skutkiem

w piątek powróciłem z pracy bez żadnego problemu, ale po oglądnięciu piątkowych wiadomości o nadchodzącej pogodzie postanowiłem w sobotę sprawdzić czy kajtek nie odmówi mi posłuszeństwa w poniedziałek. no i odmówił akumulator. zakręcił 3 razy po czym stracił ochotę na odpalenie autka. na szczęście zaopatrzyłem się w zeszłym roku w elektroniczną ładowarkę do akumulatorów do motocykla i przy okazji do samochodów i przez niedzielę naładowałem akumulator do pełna. ...