Ciężko się prowadzi samochód, gdy nie ma wentylacji, nawiewu, czy klimatyzacji. Gdy jadę wolno, tj. 50-70 km/h, to mam otwarte okna, ale przy prędkościach rzędu 90-160 km/h, muszę się dusić, bo bez regulatora obrotów nawiewu, wszystkie grodzie są pozamykane oprócz nawiewu ciepłego powietrza z komory silnika. Sama przyjemność. Ale dzwoniłem do elektryka i obiecał on, że może jutro będzie miał już ten regulator. Dobrze że temperatura spadła.

Po pierwsze to moje zaskoczenie, gdy wsiadam do auta. przekręcam kluczyk, samochód zapala a nic oprócz silnika nie działa. Nie ma wentylacji, nie działają wycieraczki, spryskiwacze, nie ma świateł. I co teraz? W pierwszej chwili myślałem, że piorun uderzył w moją "ukochaną", ale, ale, ale, bez emocji..... Troszkę cofnąłem kluczyk w stacyjce i wszystko działa. Byłem u elektryka, ale jeszcze wcześniej nadmuch zawiesił się w najszybszym biegu. Jechałem 300 kilometrów z ...

Szykują się znowu wydatki. Pada skrzynia - konkretnie wyskakuje "3" i ciężko wchodzą czasami biegi. Razem ze skrzynią pójdzie do wymiany lewarek biegów razem z linkami. Czasami miga ładowanie. Trzeba będzie przyjrzeć się altkowi.

Po prawie paru miesiącach poszukiwań usterki i przyczyn gaśnięcia silnika ,w końcu udało się doprowadzić autko do normalnego funkcjonowania. Za czołem od kompleksowej diagnostyki ale komputer wykazywał mało znaczące błędy i usterki które nie miały nic wspólnego do pracy silnika . podczas gaśnięcia silnika pokazywał sie jeden kod oznaczający zawór regulujący ciśnienie ,wiec wymieniłem ale dalej to samo ,wiec po kolei następne czujniki i zawory aż do skutku (to tylko ...

Zacięty zamek bagażnika... do momentu naprawy bagażnik bezużyteczny... Nawiew... zabawna historia... Mamy 3 regulatory, w tym regulator siły nadmuchy, ustawienia - bez dmuchania, automatyczne i 1..4. No i pewnego dnia... przy ustawieniu bez nadmuch - wiało z maksymalną siłą, tak jak na 4 lub na regulacji automatycznej. Przełączanie włączanie wyłączanie silnika, nic nie dawało... Aż tu nagle innego dnia, po paru dniach problem sam się rozwiązał - działa tak jak ...

Auto cały czas serwisowane, wraca do swojej świetności nadal dając sporo przyjemności z jazdy. Po zimie do poprawki poszło zawieszenie (łącznik stabilizatora z lewej + jakieś pierdoły) i dobrze zrobione hamulce (tył łapał za mocno - winna zapieczona linka ręcznego). Teraz wszystko jest jak złoto. Jedyne co trzeba jeszcze przed sezonem letnim zrobić, to filtr kabinowy i dobicie klimatyzacji :). Niestety pewnego zimnego, ciemnego, zimowego wieczora na ktoś (czyt. ja) ...

No i mam wynik... Na 5 litrach BP Ultimate ON przejechałem 78KM w cyklu mieszanym 60% poza miastem 40% miasto. Starałem się jechać ekonomicznie, choć było parę momentów wcisku pedała w podłogę... Zobaczymy jak będzie teraz, zalałem na Carrefour 25 Litrów za 4,00 - w obliczu cen zwykłego diesla na innych stacjach - 4,1-4,2 (Jakaś paranoja)-całkiem niezły interes... oby paliwo okazało się dobrej jakości...

No to zaczynam przygodę z Fiatem Mareą 2.4 JTD! Niby wszystko działa... a jednak nie ma mocy... Po przekroczeniu 2000 obrotów nie czuć załączania się turbiny.... Mechanik... Zalany katalizator olejem... Katalizator - wydłubany - efekt - zdecydowanie lepiej, czuć jak po 2000 załącza się turbina - ale w fotele nie wgniata... Trzeba pojechać na komputer.... EDIT: Oto co robił w samochodzie poprzedni właściciel (na to mam papiery w postaci ...

Kobrę oddałem synowi. Kupiłem Maxona C70 i antenkę President'a. Czy jestem zadowolony? Nie całkiem. Może dlatego, że jeszcze nie znam go całkiem dobrze. Narazie mam go podłączone do zapalniczki. A to jest źle, bo po wyłączeniu zasilania radyjko wraca do ustawień fabrycznych. Muszę mu poprowadzić zasilanie bezpośrednio z akumulatora.

Naprawiłem fotel kierowcy, to znaczy stwierdziłem awarię czujnika zapięcia pasów i ją usunąłem. Jest jeszcze jeden problem z tym fotelem, jest zarwany. Ale tym się zajmę jak będzie cieplej. Trochę autko wysprzątałem ale jeszcze nie całkiem.