z okazji świąt sprawiłem do mojej pralki rozpórkę kielichów i plazmowe tarcze zegarów.
Montaż zacząłem od tych drugich. Oryginalne dobrze świeciły, ale tylko w dzień ponieważ nocą gdy przyciemniałem podświetlenie, żeby paliwomierz i termometr od oleju mnie nie oślepiały, to zegary praktycznie przestawały świecić. nowe tarcze za to świecą jak ta lala, i myślę że całkiem nieźle wyglądają, a przynajmniej mi się podobają wybrałem kolor seledynowy, bo na monitorze wyglądał na taki jak mam, okazało się że jest bardziej niebieski, ale i tak mi się podoba. żeby zamontować teoretycznie wystarczyło ściągnąć osłonkę licznika, praktycznie też, ale żeby tego dokonać, trzeba było wyciągać cały licznik, a więc rozbierać połowę dechy rozdzielczej:/. ale w sumie okazało się to proste, oczywiście jak zawsze parę rzeczy niepotrzebnie odkręciłem. Przynajmniej miałem zabawę. tarcze podłączyłem za oryginalne podświetlenie tak żeby zostawić możliwość regulacji jasności i mam nadzieje że nic się nie sypnie, bo trochę dużo roboty było. co do rozpórki, to miałem małe obawy, które rozwiał JoeBo, za co dziękuje. montaż był prosty a zarazem skomplikowany, bo ciasno tam jak w.... po uporaniu się z montażem łapek (wieczór 2 dni temu) okazało się, że nie mam klucza którym mógłbym dobrze dokręcić kielichy, odkręcić było łatwiej następnego dnia czyli wczoraj jak już dokręciłem wszystkie 6 śrub mocujących kolumny, to okazało się że jedna śruba rzymska w rozpórce była za długa, i musiałem ją skrócić dlatego wpis dodaję dopiero dzisiaj. dzisiaj już wszystko jest na swoim miejscu acz jazdy próbnej jeszcze nie było
pozdrawiam wszystkich wytrwałych którzy dotarli do końca