Chociaż Renault to firma niezbyt uznana to renomę mają auta dostawcze.
Ja poleciłbym Fiata Ducato. To niby to samo co Citroen i Peugeot (Boxer) ale różni sie silnikiem. Miałem okazje jeździć Peugeotem-w rok i 150 tys zajeżdżony i ciągle coś padało (zawór EGR, zgniła wiązka elektryczna, padła turbina) a znajomy ma 3 fiaty ducato-kupowane rok po roku i żaden nie miał najmniejszej awarii. Po prostu tylko nie silnik i elektronika rodem z Francji

Do grzesio70:
Niczego innego się nie spodziewam na podstawie Twoich wcześniejszych "wypowiedzi".

dzięki bardzo koledzy za podpowiedzi, myślę ze sprawa rozegra się między traficiem a ducato ewentualnie to iveco daily. No zobaczymy. Nie omieszkam poinformować was o tym Co boss zakupił. Pozdro i szerokości

Warto byłoby się zainteresować Iveco Daily lecz nie wiem czy nie są droższe od bliźniaczych i tańszych modeli Ducato/Jumper/Partner. Jednakże mam dwa Iveca z 2001 z silnikiem 2.8 TD z przebiegiem 250 kkm i jest całkowicie bezawaryjne oraz jedno z 2007(nowy typ) z silnikiem 3.0 o mocy 146 KM i częściej się psuje pomimo, że ma mniejszy przebieg(koło 115 kkm), ale nie jest źle. Ciekawą alternatywną powinno być już wspomniane Renault Trafic z silnikiem 2.0 dCi, które jest całkowicie bezawaryjne(turbo w płaszczu wodnym). Zaletą jest to, że długo jest produkowany tak więc ewentualne słabe strony powinny zostać już dawno wyeliminowane a opinia o tych autach jest bardzo dobra. Można pomyśleć także o Masterze. Sprinter/Crafter odpada, bo płaci się duże pieniądze za znaczek i nic poza tym.

Do grzegorzatut: Zostawię to bez komentarza

Do grzesio70: wieje zgorozą ... ale co tam tylko, potwirdzasz swoją przynależność.

Do huri_khan: mało jeszcze wiesz, ale jak chcesz to Ci sprzedam mojego woła z niskim przbiegiem he he he ... a tak poważnie, każdy musi auto dobierać pod swoje potrzeby, moja cytryna ma bardzo ciężkie życie bo całe te biedne 200 tys. km. (bo tyle teraz ma) zrobiła po mieście na krótkich odcinkach i wierz mi, ze to nie jest lekkie zadanie dla diesla. Pierwsze pięć i pół roku trała u duńczyka, a teraz tu we wrocu.

a miał ktoś doczynienia z ducato, boxer, jumper? Chodzi mi o te najnowsze modele

niedawno kupowalem sprintera 416, z automatem 6biegow, na poduszkach, z windą, 2006r, oryginalne amory ma jeszcze i hamulce czli powiedzmy noowka sztuka. Ja tym jezdzil nie bede ale poturlalem sie troche tym automatem z tiptronikiem(m.in. do Qchara...), pobawilem zawieszeniem i prawie zazdroszcze przyszlemu tyraczowi Polecam choc tylko z teoretycznego pkt widzenia, bo jak to spisuje sie i ile serwis kosztuje jeszcze nie wiem. podobno do pol mln nie jest zle, poza blacharka bo to akurat zgnilek jest.

Do grzegorzatut: ja tam jeździłem T4 No i jakoś na kolana nie powala. Wnetrze trochę wieje nuda no i klimki nie było. Silnik za to super sprawa. Można by rzecz ze niezawodny. No i zawieśzenie troszkę lepsze i twardsze niż w traficu. Choć pod względem osiągow vw zostawał w tyle.

Do huri_khan: 300 tys. to stan licznika, a jaki jest faktyczny przebieg to nikt nie wie. Auto było sprowadzane więc pewnie ma cofniete ze 100 tysięcy.

TO jak macie traffica, to vivaro kupcie pojeździłem nim troszkę - tydzień tylko,ale 3k za kółkiem, 6k jako pasażer - i do końca nie czułem, czy wrzucam 2 czy 4 Straszna skrzynia jak dla mnie - a w 440 też mam podobno trudną do wyczucia...

Do grzegorzatut: Ja według mnie swoje racje powiedziałem koledze doradziłem a jak tobie coś nie pasuje to sobie zmień. Życzę miłego i spokojnego weekendu

Do wildpolish: Niektórzy już jeżdżą

Do huri_khan: no tyle sie robi przecietnie osobówka w dieslu min

Wół roboczy, który ma tylko 300 tyś w 11 lat ? Przecież to żaden przebieg jak na dostawczaka.

Do grzesio70:
hmmm, ale jest pewien problem natury logicznej, Ty chyba nie masz swoich racji, a przynajmniej ich tu nie przedstawiłeś, ja Cię właśnie prosiłem o to byś te swoje racje przedstawił.
No, chyba że są objete tajemnicą.
I chyba tu rozmawiamy o franuzach kontra auta niemieckie więc skąd Ci się Materia ulęgła.
Czyżbyś był aż takim ignorantem by nie wiedzieć, że Daihatsu to japońska marka, a model Materia nie bierze w zaden sposób udziału w starciu auta niemieckie kontra francuskie ... szczególnie w kategori busy czy minicięzarówki ... oj straszny zamęt robisz.
A ja tak bardzo lubię uporzadkowaną dyskusję.

Do grzesio70: za 10 lat i tak wszyscy bedziemy jezdzic made in china

Do wildpolish: Osobówki VW bym teraz nie kupił ponad 2005r chyba że Paska b5

Do grzesio70: no jak sam powiedzialem nie ma co porownywac renowki osobówki do VW ani vana do vana tych samych marek
Jesli idzie o osobowe to VW ostatnio nie swieci przykladem szczegolnie w dieslu

Do wildpolish: O T5 wiem sporo bo chciałem kupić zamiast T4 ale jak posłuchałem opinii użytkowników to wolałem zapłacić za T4 jak za dobrą T5. Tak na marginesie chciałem ci przypomnieć że ten motoblog dotyczy dostawczych aut osobowe to co innego

Do wildpolish: Kolega m Iveco zrobił 150kkm i chwali sobie

Do grzesio70: "Nie polecam T5" to twoje slowa a my juz wiemy ze traffic jest OK bo 3 lata sluzyw firmie w silniku 1,9 a ja wlasnie dzwonilem do kolegi o mastera 120 km 2,5 i tez nie narzeka.
No to jak to jest z tym VW moze jak ze slawnym 2.0 tdi w golfie co zrobia upgrade silnika to inny problem od pekajacych glowic przez pompowtryskiwacze , pozniej zmiana na commonrail tez nie udana czy moze dwumas z pasatta tdi ktory potrafi sie sypnac po 40-60 tys km ?
Bez urazy , Ja rozumiem przywiazanie do marki ale nie badzmy slepi.
Kolega prosi o rade a rada wynika z porownania a nie z przywiazania
Nikomu nic za zle ale badzmy obiektywni

Do tuner88: jak ja nie wiem to nie mowie

Może ford transit albo ...nie wiem

Do grzesio70: nówka nówką a uzywkę bo o niej mowa kupuje sie z głową
3-5 letni crafter dlugi 70 klockow renault 50 i te ceny zapewne wynikaja z przesaów a nie z rankingów
DaViNci moze i dobrze sugeruje Iveco taka cicha woda jakos malo tego ale tez nie slychac o narzekaniach , u mnie w firmie nie ma wiec sie nie wypowiadam o czyms z czym nie mialem do czynienia

Do grzegorzatut: Tak masz zawsze rację nie będę cię przekonywał do swich racji.Wzajemnie życzę i wiele km w niezastąpionej Materii

Do grzesio70: he he he, no to mam odpowiedź, jesteś reprezentantem tej zacnej grupy co to zawsze wie lepiej i już i nie musi niczego sprawdzać
No cóż nie potrafiłeś/ nie chciałeś / nie mogłeś odpowiedzieć na moje proste pytanie, to i ja już sobie daję spokój, życzę dalszego doskonałego samopoczucia.
Co nie przeszkadza mi uważać fałwejów za solidne wozy, one są solidne, ale jednocześnie nie odbiegają zancząco od całej reszty.

Do wildpolish: Według mnie mogła by być lekko niższa. 130tyś. zł za nówkę to wydaję mi się trochę za drogo.

Może 300C spełnia prawie wszystkie warunki poza jednym nie jest dostawczy ale za to jest frajda z jazdy A tak poważnie to spintera bym odradzał, polecić mógłbym Iveco