Wałbrzyska straż miejska to banda nierobów. Potrafią stawiać fotoradar, spisywać gimnazjalistów na wagarach i zakładać blokady na koła. Nocne patrole osiedli przerastają ich zakres obowiązków lub poziom lęku o własny tyłek.
Ale nie ważne! Zaczynam się do tego przyzwyczajać. Szanuję tylko naszą policję. Do SM czuję tylko niechęć odrazę i wqrwienie.

W moich dziennikach auta było już kilka wpisów o złodziejach.
W śiegołazie http://www.autocentrum.pl/awc/janek/audi_a4-1997/ już kilka razy skradziono wkłady lusterek.

W "rodzinnej glebie" http://www.autocentrum.pl/awc/janek/volkswagen_golf-1986/ regularnie sprawdzano schowek. Na szczęście oszczędzano szyby. W mk2 zamki otwiera się paznokciem
Nie pomagał alarm. Budził mnie tylko w nocy wibrując pilotem na szafeczce nocnej, gdy oni już dawno splądrowali wnętrze i uciekli.

W żonowozie 2x wybita tylna szyba i przeszukany schowek czy nie został panel. Kurfa!! Radio za 169zł a jakieś małolaty wielokrotnie susiłują je zabrać.....
W żonowozie skradziono również lewarek, klucz do kół. Odkręcili koła, ale nie zdążyli zabrać. Chyba długie, zardzewiałe śruby skutecznie zniechęciły do dalszego demontażu, a może ktoś ich spłoszył. Wykorzystali natomiast nasz lewarek i zaje*ali sąsiadowi 4 aluski z mercedesa. (patrz foto )
Sprawców oczywiście nie znaleziono a sprawę umorzono.

W tym miesiącu skradziono żonie:
- lewą szeroką dokładkę pod zderzak
- zaślepkę obok kierunkowskazu i usiłowano ukraść przeciwmgielne, ale pewna porada z pewnego vwforum skutecznie to uniemożliwiła.

Trochę się rozpisałem. Słusznie albo i nie obwiniam "strasz wiejską", to już Wy oceńcie.

Czy jedynym wyjściem jest zakup garaży po prawie 30000zł? Na dwa auta to wychodzi sporawo, szczególnie że mieszkanie jeszcze nie spłacone