Tutaj jesteś: Społeczność » Blogi » Blog auta Volkswagen Polo Poli :) » Zimo odejdź jak najszybciej ;)







Prześlij sugestię
Wpis w blogu auta Volkswagen Polo
  • przebieg 17 589 km
  • rocznik 2009
  • silnik 1.6 TDI-CR DPF
Dodano: 13 lat temu
Blog odwiedzono 695 razy
Data wydarzenia: 04.12.2010
Zimo odejdź jak najszybciej ;)
Kategoria: obserwacja
Cześć
Dziś miałem możliwość przekonać się jakie warunki panują na naszych polskich drogach tej zimy. Miałem do pokonania około 230 km. Jakieś 85% to trasa.

Tragedii nie ma na głównych drogach gdzie asfalt jest czysty i czarny, ale to tylko złudzenie bo i tak jest bardzo śliska nawierzchnia. Także cały czas trzeba uważać i mieć się na baczności. Powiem ze miałem czasem odchyłki i jechałem te 120 km/h ale to krótkie odcinki.

Gorzej jest na drogach zwykłych gdzie zalega spora ilość ubitego śniegu i naprawdę cięzko się jeździ w takich warunkach. Prędkość jakieś 60-70 km/h to był czasami max. Wszystko w aucie skrzypi gdy się jeździ po takich wybojach. Masakra

Najgorzej jest podjąć decyzję o wyprzedzaniu auta. Śnieg zalegający centralnie na osi jezdni utrudniał ten manewr. Serce czasem podeszło mi pod gardło i musiałem mocno trzymać kierownicę. ESP włączało się kilkanaście razy które skutecznie eliminowało jakieś poślizgi czy utraty przyczepności.

Powiem szczerze że byłem wyczerpany taką jazdą. Na każdym kroku trzeba uważać i przede wszystkim myśleć co się może zdarzyć.

Jazda w trasie z takimi prędkościami ma swoje plusy w postaci mniejszego spalania. Ja uzyskałem wg kompa 4,6 l przy średniej prędkości 65km/h.

Zadowolony jestem szczególnie z opon które naprawde świetnie się spisują na śniegu i suną auto do przodu.ESP również daje o sobie znać i naprawde pomaga kierowcy, chociaż przy ruszaniu jest zbędny i trzeba go wyłączyć.

Mega problem miałem z płynem do spryskiwaczy i chyba z dyszami po za nic w świecie nie chciały psikać. W czasie jazdy za jakimś autem szyba szybko się brudziła i próba uruchomienia wycieraczek powodowała rozmazanie i pogorszenie widoczności. Do tego stopnia że musiałem się zatrzymać wlałem trochę odmrażacza do szyb spryskałem nim również dysze i problem po chwili znikł.

Auto po jeździe wygląda jak po jakimś rajdzie Dakar. Syf jest wszedzie ale na to nie ma rady.:)

Ogólnie Poli spisała się świetnie. Przy okazji przekroczyłem już 18000 km a za 6 dni jej pierwsze urodzinki:)

Pozdrawiam
Ostatnia aktualizacja: 04.12.2010 21:13:03
Dodano: 13 lat temu
Hej,

Po PIERWSZE: Gratuluję wyróżnenia "Dziennika Dnia"! :)

Po DRUGIE: Sam przejachałem tysiące kilometrów w ziomowych warunkach od 50km do 560km "na raz" i doskonale znam te "wrażenia" jakie Majcher tu opisał. Jeździ się cieżko i człowiek jest kilkanaście razy bardziej skupiony na jeździe niż w "suchych" warunkach co BARDZO męczy...

Po TRZECIE: Majcher, a co powiesz, jak na pierwsze urodzinki w piątek 10 grudnia Cię odwiedzę? Był by to fajny prezent dla Poli na pierwszy roczek! :)
Dodano: 13 lat temu
To fakt przejazd takimi drogami to męczarnia w lecie połkniecie tych 200 km to pryszcz a w zimie to tak jakbyś w lecie przejechał dystans 800-1000km
PS Ja bardzo lubię zimie i śnieg na drogach :) ale w mojej okolicy niestety go brak na razie jakaś czarna dziura do okoła pada a tu nic
Dodano: 13 lat temu
Ja i tak lubię zimę. Gratuluję wyróżnienia [puchar].
Dodano: 13 lat temu
Do CZARNY-C50: ale za to zimą nie ma takich strasznych dziur bo śnieg wszystko zasypie
Dodano: 13 lat temu
Zaraz wiosna [rotfl],myśl pozytywnie a co do drogi to bez zmiam,latem dziury i koleiny a zimą lód i nasypy pomiędzy pasami,jeden ruch nie tak,nie odpowiednio dobrana prędkośc i [mo].
Dodano: 13 lat temu
ja tez nie narzekam chociarz przebijałem sie przez zaspy
Dodano: 13 lat temu
Bardzo fajnie napisane. Gratuluję wyróżnienia!
Dodano: 13 lat temu
Popieram!!!! Zimo odejdz jak najpredzej!!!!!!
Dodano: 13 lat temu
Niestety teraz męczę się autka z solą a kierowcy ze śniegiem.:(
Dodano: 13 lat temu
Mimo tego kocham zimę! ;)
Dodano: 13 lat temu
Rzeczowy wpis.
Ja musze codziennie przejechac 100 km i przyznam, ze po jezdzie potrzebuje relaksu :)
Dodano: 13 lat temu
Otóż to ! Fajny , rzetelny , mądry opis zwyczajnej jazdy w zimowych warunkach. Pozdrawiam
Dodano: 13 lat temu
Pamiętam moją 500km podróż 10 stycznia 2010... gołoledź, lód, śnieg, łamiące się konary, itp itp... byłem totalnie wyczerpany. Na szczęście auto dało radę, choć nie ma ESP, ABS ani innych udogodnień (poza podgrzewanymi siedzeniami, które są bardzo przydatne). :) Ważne żeby dojechać do celu. Życzę Tobie i pozostałym awcowcom szybkiej wiosny...

Pozdrawiam.
Dodano: 13 lat temu
jeżdżę często na wieś, to wiem jaka to jazda zimą po lokalnych drogach. Na to napięcie, które Tak Cie męczy jest tylko jedna rada. jechać tak wolno i bezpiecznie jak się da i myśleć sobie z lubością o ileż to jest szybciej i wygodniej tak jechać "pierdzącym truchtem" niż gdyby przyszło stać lub dygać na piechotę. Z takim nastawieniem nawet gołoledź nie jest stresująca. Kiedyś jechałem po absolutnym lodzie w ten sposób kilkadziesiąt kilometrów. I nie dlatego, że jestem taki dobry, tylko dlatego, że nikt inny nie jechał, cała droga moja. 30-40 można było utrzymać.
Najnowsze blogi
Dodano: 1 dzień temu, przez darek-k
wycena z ubezpieczalni naprawa przewyższa wartość auta moja decyzja auto odkupuje po cenie rynkowej z przed uszkodzenia ubepieczyciel
1 komentarz
Dodano: 1 dzień temu, przez darek-k
wycena z ubezpieczalni naprawa przewyższa wartość auta moja decyzja auto odkupuje po cenie rynkowej z przed uszkodzenia ubepieczyciel
1 komentarz
Dodano: 8 dni temu, przez Egontar
Z wymianą filtra PP oraz porządkami po zimowymi w Jokerze wstrzymywał mnie nieszczelny układ klimatyzacji. Dlatego też zaraz po jego uszczelnieniu zabrałem się za porządki, a było co robić. ...
49 komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
Login:
Miejscowość:
Województwo:
Opony letnie w oponeo.pl