Jestem już po sezonie zimowym.
Wartości jezdne YETI - jestem pod ogromnym wrażeniem:
mieszkam i użytkuję auto w warunkach górskich i mimo różnych, niemal ekstremalnych warunków śniegowych (wiadomo jaka była tegoroczna zima), nigdy się nie zawiodłem. Ano kopny śnieg, ani konkretny podjazd, ani trasa - nie sprawiły żadnych problemów.
Tuż po zakupie pozwoliłem sobie na ekstremalne rodeo po ścieżce leśnej wiodącej ostro pod górę - droga kamienista, nierówna, stroma (gdzie zwyczajnie tylko wozem drabiniastym o napędzie max. 2-konnym można się dostać) - jechał jak po asfalcie. Każdy, kogo mijałem stawał jak wryty patrząc, że coś może tędy jechać (jak ktoś mieszka w Sądecczyźnie to może sprawdzić drogę z Jazowska na sam szczyt góry Obidza).