Szarpnąłem się na godzinę w warsztacie Autohobby (autohobby.waw.pl). Plan był ambitny, a wyszło jak zwykle. Zdążyłem tylko założyć zaworki zwrotne na przewody spryskiwaczy i wymienić dysze spryskiwaczy na mgłowe.

Zaworki zwrotne powodują, że płyn do spryskiwaczy nie spływa do zbiornika, tylko stoi w przewodach. O ile w spryskiwaczu przedniej szyby poprawia to głównie samopoczucie (ale mocno poprawia :] ), o tyle w przypadku spryskiwacza tylnej szyby w długaśnym kombi różnica jest ogromna - spryskiwacz działa natychmiast, dzięki czemu wycieraczka nie szoruje po suchej szybie.

W przypadku spryskiwacza przedniej szyby sprawa jest banalnie prosta - wymienia się plastikowy trójnik na taki z zaworkiem. W przypadku spryskiwacza tylnej szyby utrudniłem sobie życie - zamiast przeciąć przewód i zamontować w nim zaworek, postanowiłem wymienić istniejącą plastikową rurkę na zaworek. Operacja wiązała się ze zdjęciem plastikowej kratki nad zbiornikiem płynu do spryskiwaczy, to z kolei wiązało się z wymyśleniem, jak wyjmuje się spinki trzymające oną kratkę. Po krwawe szczegóły odsyłam na forum Dacia Klub Polska. Na zdjęciu 1 - zamontowany zaworek.

Montaż dyszy mgłowych nie przedstawiał jakiegoś szczególnego wyzwania. Trzeba było wyjąć stare dysze (wystarczy odblokować dwa ząbki z czterech, żeby mocowanie puściło) i przystosować nowe. Dacia ma identyczny rozmiar i mocowanie dyszy spryskiwaczy jak w innych modelach Renault, ale z rozkosznym udziwnieniem - wycięcie centrujące jest obrócone o 90 stopni. :D W efekcie w dyszach dopasowanych do Renault trzeba pracowicie ściąć wystający ząbek (zdjęcie 2 - dysza ze ściętym ząbkiem i niezmodyfikowana), zaś zadanie wycentrowania dyszy spada na montującego.

Nowe dysze mgłowe działają cudnie, nie ma porównania ze smętnym sikiem dyszy oryginalnych. :]

Zaworki i dysze spryskiwaczy kupiłem na Allegro, zaworki pochodzą bodajże z Fiata Uno, dysze spryskiwaczy są reklamowane jako pasujące do "RENAULT MEGANE COUPE CLASSIC SCENIC 1995-2002 oraz TWINGO".