Piękna sprawa tylko u kolegi w bertonce 1.8 jest tempomat ale nieziała ale myślę że czujników nie ma pod pedałami

Do deeptrip: No tak. Też tak robię, tyle że ja mam w swoim tempomacie mam jeszcze płynną regulację prędkości (+ i -). Jadę 100 naciska m na "-" i zwalniam, przyspieszam naciskam "+" i z głowy, dopiero naciśnięcie hamulca rozłącza tempomat i trzeba później RESUME dawać. Właściwie mógłbym w ogóle pedału przyspieszenia nie dotykać.
Chodziło mi o to że poza tymi paroma odcinkami autostrad i obwodnic to zwykłymi powiatówkami czy wojewódzkimi nie pojeździsz. Zawsze jakaś du.pa Cię spowolni.

Do Pitbull_1983: A ile masz tych autostrad w Polsce? Też się najeździsz że ho, ho!

zgadza się, tempomat to przydatna rzecz. Nawet w pl u mnie tempomat jest agresywny hehe, jak się robi resume to zamiast płynnie pomału przyspieszać to zaraz redukuje haha

Do deeptrip: dobrze mu powiedziałeś
ja mam 3 przyciski I, R, O
I - jak włącze to jedzie a jak nacisnę raz albo kilka razy daje co +2 km/h.
R - jak włącze to jedzie a jak nacisnę raz albo kilka razy daje co -2 km/h.
O - to powoli spowalnia jak by był już wyłączony

Do aarot: ja używam z powodzeniem, ustawiam 100 i lecę, przy wjeździe do zabudowanego lekko daję hamulec, przy wyjeździe RESUME i płynnie idzie jeszcze z automatem to bajka

Do aarot: A na autostradzie ??

I wszystko jasne...

Tyle że na polskich drogach, jest raczej mało przydatny.

Fajna sprawa tempomat. Dopóki nie zacząłem jeździć samochodami wyposażonymi w to urządzenie uważałem to za zbędny bajer, teraz uważam to za dużego pomagiera w trasie