ł o s i u.

Do leinad: Tablice Rejestracyjne nie są objęte ochroną Ustawy o Ochronie Danych Osobowych tak samo jak np. adres IP. Tablice rejestracyjne w sposób bezpośredni nie umożliwiają identyfikacji konkretnej osoby. Gdyby tak było, tablice rejestracyjne powinny być wożone np. w bagażniku i okazywane tylko i wyłącznie na żądanie uprawnionych organów (Policja, Celnicy, Straż Wiejska, itp).

Co innego, jeśli bez wiedzy i zgody właściciela pokaże go obok jego samochodu - wtedy można przypisać pojazd do osoby to raz, a dwa - publikujesz sam wizerunek, który już jest potencjalnie chroniony.

Jeżeli chodzi o pokazywanie pełnych tablic to Leinad ma rację. Wchodzą przepisy i policja będzie mogła karać za takie parkowanie , zastawianie dróg ewakuacyjnych oraz blokowanie innych. Przepisy będą dotyczyły drówg osiedlowych i wewnętrznych. Pozdrawiam,

Do leinad: Właśnie przez takie durne (a może dzięki nim?) przepisy i ich postrzeganie, wszystkie te mendy parkingowe (ale nie tylko), robią sobie żywcem co chcą!!!Gdyby ten pajac zaparkował jak Bóg przykazał, to nie było by zdjęcia, umieszczania w internecie - nie było by sprawy!W tej sytuacji - gość sam się wystawił, no to teraz nie pozostaje mu nic innego, jak samemu się podać do sądu!Bzdury!

Do leinad: A konkretnie którego kodeksu i którego paragrafu kodeksu? Ktoś ma w d... przepisy i innych użytkowników drogi, ja mm w d... jego "prawa osobowe?". Wielce urażonych zapraszam do zakładania mi spraw w sądzie. Chętnie usłyszę, "tak wysoki sądzie parkowałem jak łoś mając w głębokim poważaniu innych użytkowników drogi, a ten tutaj miał czelność to zauważyć, śmiać się z tego i jeszcze pokazywać to znajomym!". LOL

Niestety normalny widok na naszych miejscach postojowych. Jednak uważaj - leinad ma rację ! Pozdrawiam

Fotografujesz czyjeś auto bez zgody właściciela- to raz
Wystawiasz daną fotografię w necie - to dwa
Wiesz, że to jest ścigane z kodeksu o ochronie praw osobowych???

Wczoraj pod Praktikerem we wro na krakowskiej byś takich fotek natrzaskał ze 50. Parking, jakby poprzestawiać samochody by się w połowie pusty okazał.

Baranów nie sieją... sami się rodzą.

ręce opadają. Chyba że śnieg leżał i biedaka nie widział Lini parkującej. Ale to jest mało prawdopodobne co nie...