A ja myślałem że u mnie jest duuuużo śniegu....a tu niespodzianka

Hehe... tylko czekać do wiosny

Też nie lubię zimy. Na szczęście lato już niedługo (niecałe pół roczku), nie mogę się doczekać Fotki ekstra, ale widoczki fajne tylko przez okno.

Hahaha świetne fotki!Nie widziałem jeszcze takiego czegoś!Ładnie popadało

Do Soldo: Dobre! Mogliby i u nas tak jak u tzw. "Ruskich" nie odśnieżać i nie sypać, byłaby szansa aby wykorzystać "zimówki", a tak albo breja, albo lód czyli żadne warunki dla "zimówek"...

Domagam się powrotu prawdziwej zimy!

Jest zima i ma być zimno i ma padać śnieg !

Miłe i spokojne miasteczko. Na dzikim ... wschodzie.

Piękna rzeźba terenu!

Extra zdjęcia! Ale mojego Rudego na pewno by całkiem nie zasypało Rudzielec wyróżnia się na parkingach nie tylko swym kolorem, ale i rosłą sylwetką.

a ja zimę lubię. i H..

U nas na wschodzie to normalka...........

Od kiedy Wrocław przeniesiono na Syberię?

u nas też kiedyś były porządne zimy.

Do manieklublin: no ale to nie pesymizm, to realizm.

To wszystko zdarza się codziennie lub zdarzyć może każdemu.

Zima won !

Do eldorado: Mój błąd

Do MaArek77: Twoje poglądy zabrzmiały co najmniej tak, jakbym słyszał 95 letniego emeryta z antenką na berecie..

Do lysy1233: Zaraz tam na niektóre, na wszystkie!

Gdyby to było u nas, to i tak straż miejska by blokady pozakładała na niektóre koła

Do MaArek77: - brak możliwości przyjemnej jazdy, nie można "depnąć autem" bo trzeba dostosować się do panujących trudnych warunków

A to stwierdzenie akurat nie do końca jest prawdą.

Do grzesio70: Myślę, że można w ciemno strzelić, że gdzieś w Rosji.

Zima to cholerstwo i samo zło. Kilka przykładów z mocnym akcentem na motoryzację:

- połamane nogi i ręce nie tylko osób starszych bo ślisko i łatwo o upadek

- porozbijane nasze cenne auta, bo ślisko a juz o tym jak sie niszczą od soli i uderzających w lakier kamieni nie wspomnę (po zimie tylko odpryski itp, ojcu kamień uderzył w szybę, może nie groźnie ale jednak dziurka). Auta ciągle brudne i brzydkie

- miliony pieniędzy publicznych wydawanych na odśnieżanie dróg (to kasa wyrzucana w błoto) a po zimie dużo dziur w drogach które powodowane sa poprzez rozsadzającą na mrozie szczeliny w asfalcie wodę

- brak możliwości przyjemnej jazdy, nie można "depnąć autem" bo trzeba dostosować się do panujących trudnych warunków

i wiele innych
Zima to zaraza.

A ci co piszą że można bałwana ulepić i pojeździć na nartach to według mnie sie ośmieszają, ja nie jeżdżę i szanuję że inni to kochają ale przez te narty to tyle problemów które wymieniłem ze lepiej niech jeżdżą sobie na sztucznych stokach latem !

Ja już gdzieś ten jeden blok widziałem...

Nie cierpię zimy.

Gdzie taka zima?

Ładne widoczki z okna, ale odśnieżać bym nie chciał.