Do Greg94: Gdzie przeprowadzałeś naprawę?

Wrócił juz do mnie ! :D szybko poszlo. Zatarty silnik. Wiatrak sie nie włączał. temperature pokazywalo caly czas ponizej 90stopni wiec nie wiem dlaczego tak, najbardziej rozbawiła mnie przyczyna....... PRZEWODY POGRYZIONE PRZEZ MYSZY! Poprzegryzane było ok 50% kabli ..... nie mam pojęcia jak sie tam dostały te myszy, samochód stał albo w czystym garażu, albo przed domem ... zdazylo sie pare nocy na osiedlowymparkingu pod blokiem. ale wszystko juz zrobione, po jezdzie probnej (300km) wszystko śmiga jak najlepiej odzwyczailem sie od komfortu jazdy XM-em i jak zaczalem jechac szosą na jazde probną, to az sie nie chciało wracac )) co najlepsze, po naprawie spalanie spadło z 10l/100 w miescie na 6-7l/100 ;oo

ee tam nie umarl trzeba go tylko "hospitalizowac" i bedzie git;p

Rozumiem, że będziesz ratował swojego "Mumka"?

Do roki1: Napisał tyle co napisał, bo to portal motoryzacyjny, a nie erotyczny

Taka miła Pani, a Ty tylko parę słów naskrobałeś na jej temat

Właśnie, wymiana silnika pewnie i tańsza i szybsza.

Ok, silnik umarł ale co dalej? Jeśli tylko finanse pozwalają ja bym ratował autko, choćby poprzez swapa (remont pewnie droższy) bo te wozy mają swój niepowtarzalny klimat...