Tutaj jesteś: Społeczność » Blogi » Blog auta Mitsubishi Lancer » wymuszenie pierwszeństwa







Prześlij sugestię
Wpis w blogu auta Mitsubishi Lancer
SRB
Wcześniej jeździł: Seat Ibiza, Fiat Seicento
  • przebieg 2 100 km
  • rocznik 2011
  • silnik 1.6 MIVEC
Dodano: 12 lat temu
Blog odwiedzono 1891 razy
Data wydarzenia: 02.11.2011
wymuszenie pierwszeństwa
Kategoria: wypadek
Witam
Zdarzenie niekoniecznie przyjemne no ale jak to w życiu jest raz na wozie raz pod wozem... no ale od początku.
Dzień nie zapowiadał żadnych nieprzewidzianych rzeczy. Rano rutyna - kawka+fajka i sru do pracy. Pogoda jak na tę porę roku w dalszym ciągu bardzo fajna to i nastrój z rana jak najbardziej pozytywny.Przejechałem sobie leniwie przez wszystkie wioski, górki i pagórki dojeżdżając do miasta-Racibórz gdzie pracuję. Jadąc wolno bo raptem 40 km/h (jakiś zator się już z rana zrobił)nagle widzę z prawej strony koleś zamiast się zatrzymać (pierwszeństwo dla mnie) jedzie na mnie. Hamulec do deski kierownica w lewo i..... duuup. Klnąc siarczyście na czym świat stoi waląc rękami o kierownice co by się trochę uspokoić i nie zatłuc kolesia jak wyjdę z samochodu w końcu wychodzę. Para w dalszym ciągu leci uszami ciśnienie 220 a on od razu "panie przepraszam przepraszam bo mi się śpieszyło moja wina". (no kurwa a niby czyja wina miała być). Łap za telefon od razu ale akurat jakiś patrol drogówki przejeżdżał wiec od razu się zatrzymali i podbijają pytając o co kaman.Od razu sru do suki alkomacik wynik wiadomy ja zero i ten trep też zero. Policjanci byli młodzi ale bardzo życzliwi i pomocni (+ dla policji). Policjant zgarnia dowód rejestracyjny i mnie i sprawcy (oba pojazdy uznali za nieodpowiednie do ruchu) Wiec trza zamawiać lawete. Od razu zgłaszam szkodę w PZU z OC sprawcy, zapytuje co z lawetą ( oczywiście pokrywana z OC tego buca) i do 30 minut auto na lawetę i do salonu Mitsubishi Wierzgoń w Rybniku. Na miejscu pytam o samochód zastępczy oczywiście no problemo ale..... 1,2 zł za każdy przejechany kilometr. Wiec ja znowu łap za telefon dzwonie do PZU i pytam się grzecznie czy pokrywają z polisy sprawcy samochód zastępczy. Po wnikliwych i bardzo inrymnych pytaniach do czego mi jest w ogóle samochód potrzebny( Jakbym tego babsztyla dorwał z PZU to bym rozerwał na strzępy) słyszę że jutro tj 03.11.2011 ktoś sie ze mną w tej sprawie skontaktuje. Wiec samochodu zastępczego nie brałęm dopóki nie bedę mieć pewności że nic za to z własnej kiesy nie zapłacę. Zdziwiłem sie mocno i dopytałem jak to jest z samochodami zastępczymi na czas normalnych napraw. No i oczywiście 1,2 zł za kilometr. Kopara do ziemi bo ja myślałem że samochód zastępczy jest kurna ZA DARMO. A tu kurna jednak nie ale podobno wszędzie tak jest... niesmak jednak pozostał. Poniżej foto ze skutków opisanego zdarzenia Sprawca jechał nową toyotą corollą niedawno kupioną. Jak sie sprawy zakończyły opiszę w odpowiednim czasie.
Dodano: 8 lat temu
Oj, boli....
Dziwne z tym brakiem zastępczego [niewiem].
Mi ASO naprawiające z polisy sprawcy zaproponowało "samo z siebie" zastępczego, darmowego Aurisa.
Dodano: 12 lat temu
Do katest123: oczywiście jak nic sie nikomu nie stanie to wtedy na pierwszym miejscu staje rozwalone auto. Rysami to sie kompletnie nie przejmuje... .a troche sie odprysków i rys nazbierało...
Dodano: 12 lat temu
Do maniax86: niestety. Całe szczęście że nic Tobie się nie stało. Niby kawałki blachy ale szkoda naszych autek.. choć ja sie już nie przejmuje każdą ryską:P
Dodano: 12 lat temu
Do katest123: oczywiście wszystkie elementy nowe z mitsu, nie było nawet mowy o żadnym klepaniu. Koszt uszkodzeń widocznych na zdjęciach bagatela 13500 zł
Dodano: 12 lat temu
Do maniax86: a jak sama naprawa? wymienili całe elementy?
Dodano: 12 lat temu
Do katest123: Jakoś nie miałem weny pstrykać drugiego auta.... ale uszkodzenia praktycznie te same co ja tyle że z drugiej strony. Na szczęście serwis spisał sie na medal i po 2 tygodniach auto odebrałem jak nowe.
Dodano: 12 lat temu
szkoda autka hmnnn ale niestety umarłemu się nie zdarza...
szkoda że nie uchwyciłeś drugiego autka...
Dodano: 12 lat temu
Szkoda autka :/
Dodano: 12 lat temu
auć, to bolało.
Dodano: 12 lat temu
Tragedii nie ma, jedynie boli, bo to nowe auto...:(
Dodano: 12 lat temu
Do maniax86: tak... ASO dało bez zbędnych pytań.
Dodano: 12 lat temu
Do Masterek: miałeś zastępcze auto za free jak thalia byłą na akcji serwisowej?
Dodano: 12 lat temu
Do maciek88: wiesz grunt że nie bedzie żadnego klepania u "pana mietka w stodole" tylko nowe elementy, które w sumie serwis już zamówił nie czekając na rzeczoznawce. A rzeczoznawca też już dzwonił i oględziny już jutro :)
Dodano: 12 lat temu
Do debrek3: Z ubezpieczalniami są zawsze takie jaja że dam w to wiare hehe
Dodano: 12 lat temu
miałeś pecha :(, hmm dziwne z tym autem zastępczym, mojemu koledze pierwszeństwo wymusiła karetka, jego auto nie nadawało się już do jazdy, oczywiście walczył z PZU o auto zastępcze chyba z dwa tygodnie, pani z PZU twierdziła [przy szkodzie całkowitej] że rzeczoznawca musi stwierdzić czy należy się mu auto zast, więc się wku..wił znalazł firmę która daje w takiej sytuacji auto a zapłaty dochodzi od PZU ze sprawą w sądzie włącznie, nie muszę tu mówić że oni biorą coś pod tytułem 160zł/dzień za auto, więc przy kolejnym tel do PZU i pytaniu: gdzie jest ku..wa auto zast. i braku konkretnej odp. poinformował o swoich zamiarach zgłoszenia się do opisanej firmy- o dziwo na drugi dzień otrzymuje telefon że auto zast. z PZU jest do odebrania ... dasz wiarę
Dodano: 12 lat temu
Oj, boli coś takiego, szczególnie że samochód nowy. Ale tak to jest - nigdy nie wiesz, na kogo trafisz na drodze.
Dodano: 12 lat temu
Jeżeli chodzi o samochód zastępczy to masz 2 możliwości:
- PZU daje samochód z firmy/salonu z którym ma podpisaną umowę,
- Ty wypożyczasz samochód i za niego płacisz a później przedstawiasz fakturę i PZU zwraca koszty.
Samochód nie może być lepszy niż posiadany przez Ciebie, czyli odpada wypożyczenie np. Audi A8
Samochód zastępczy możesz mieć przez cały okres naprawy do momentu odebrania naprawionego samochodu. PZU może wymyślać coś o technicznym czasie naprawy, który np. nie uwzględnia czasu dostarczenia części itp.
ASO nie ma obowiązku dawania tobie samochodu zastępczego za darmo na czas naprawy (co innego naprawa gwarancyjna). Dlatego tutaj usłyszałeś cenę 1,2 za km.
Jeżeli chodzi o Chevroleta/Opla (doświadczenie z poprzednimi Oplami) to jeżeli wcześniej zgłosiłem naprawę to otrzymywałem samochód zastępczy za darmo (musiałem tylko oddać z takim samym stanem paliwa).
Natomiast jak naprawiałem z OC sprawcy oddając samochód do ASO Chevroleta/Opla wypożyczyłem na fakturę samochód zastępczy i ASO dało mi 30 dniowy termin płatności żebym nie musiał wykładać własnych pieniędzy.

Oczywiście należy się odszkodowanie za utratę wartości.

Dodano: 12 lat temu
A to się narobiło :( ja jeszcze pamiętam swoją stłuczkę i mogę Ci tylko współczuć . Pozdr
Dodano: 12 lat temu
Współczuję szkód i nerwów niestety takich "kierowców" którzy nie zwracają uwagi na innych uczestników ruchu i przepisy na naszych drogach nie brakuje. Pozdrawiam i życzę szybkiego i bezproblemowego załatwienia spraw związanych z naprawą i zadośćuczynieniem
Dodano: 12 lat temu
naprawdę ciesz się że tylko tak się skończylo;)
Dodano: 12 lat temu
Paaaanie! Sie wyklepie, szpachli nawali, nawet prostować nie trzeba!
Dodano: 12 lat temu
Do maniax86: Tak :).Przynajmniej w tym serwisie gdzie ja "naprawiam",ale słyszałem,że w Hondzie to standard:).
Dodano: 12 lat temu
Do maniax86:
W czasie awarii tak. Bierzesz z pełnym bakiem i z takim też zwracasz.
Dodano: 12 lat temu
będzie git;) tylko zewnętrzne uszkodzenia, więc nie będzie tak źle
Dodano: 12 lat temu
Auto się zrobi, ważne, żeś cały i zdrowy.
Dodano: 12 lat temu
Do xenon58: w hondzie jest za free?
Dodano: 12 lat temu
Do Askaron: tak pzu nie musi sie zgadzać na samochód zastępczy z mitsubishi,może wskazać inną wypożyczalnie gdzie mam sie zgłosić po auto. a z autem zastępczym to faktycznie mitsu dało dupy. Ale z ciekawości podzwonie do serwisów innych marek jak tam sprawa wygląda z autami zastępczymi oraz do innych salonów mitsubishi.
Dodano: 12 lat temu
To się salon Mitsubishi nie popisał. Salon Toyoty za friko daje samochód zastępczy - nowa yariska. Jedyny warunek to zwrot auta z zatankowanym bakiem. A nie jest czasem tak w umowie OC/AC, że jeśli samochód jest ci potrzebny do codziennego poruszania się masz prawo do wypożyczenia nawet z wypożyczalni samochodu i używania go w czasie naprawy? Oczywiście samochód podobnej lub niższej klasy jak nasz samochód.
Dodano: 12 lat temu
Szkoda autka:(...Dziwne,że za samochód zastępczy musiałeś płacić!
Dodano: 12 lat temu
Do maniax86:
To jest właśnie to Twoje Prawo, o którym z wiadomych powodów ubezpieczyciel sam Cię nie informuje.
Niestety u nas jak chcesz coś załatwić, to musisz znać się sam na wszystkim bo inaczaj będą Cię dymać.
Najnowsze blogi
Dodano: 7 godzin temu, przez JacK
i 1/5 wygłuszenia maski wyjedzona a w zasadzie posiekana na kawałki. Przed dłuższym wyjazdem mam zasadę popatrzeć pod maskę sprawdzić olej, dolać płynu do spryskiwaczy itp. A tam widzę ...
2 komentarze
Dodano: 2 dni temu, przez giernal
Kończąc w optymistycznym tonie ostatni wpis pochwaliłem zarówno stan techniczny samochodu, jak i umiejętności żony w prowadzeniu pojazdów. Życie niestety szybko ostudziło moje pozytywne ...
9 komentarzy
Dodano: 4 dni temu, przez Egontar
Możliwe mody w DS-5, z tych które chciałbym mieć u siebie. Oczywiście sam pewnie nie brałbym się za przeróbki, tylko kto to robi w Polsce? Poza tym gdzie to wszystko kupić, bo zdolnych ...
19 komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych
Login:
Miejscowość:
Województwo:
Opony letnie w oponeo.pl