No i wymieniłem tłumiki. Okazało się, że czas i rdza dogadali się i przegryźli oba tłumiki i elastyczne połączenie z kolektorem. Przez kilka dni jeździłem traktorem, bo przedmuchy były całkiem spore. Teraz znowu mam delikatnie mruczącego Lupo. Reflektory są do wymiany albo polerki. Aż dziwne, że tak matowieją po latach...