Dziś wymieniłem tarcze hamulcowe i klocki z przodu. Zbyt długo świeciła się kontrolka klocków hamulcowych, więc w końcu zabrałem się za wymianę.

Problem był ze znalezieniem odpowiednich tarcz, bo te które założyłem różniły się wymiarami od katalogowych (dokładnie wysokością) o 0,3mm. Wybrałem tarczę Textar, gdyż mam pozytywną o nich opinię. Taj samej firmy montowałem w poprzednim aucie. Tak samo zestaw klocków.

Wymiana była prosta i szybka, nie trzeba było specjalnych umiejętności do wykonania tego zabiegu.

Zaskoczeniem dla mnie było to, że poprzednie tarcze były jeszcze oryginalne (bądź kupione w ASO). Za to klocki były praktycznie zużyte, zostało ich jeszcze jakieś 2mm, ale samochód do samej naprawy hamował bardzo dobrze.

Przy okazji zmieniłem też filtr kabinowy, bo coś ostatnio zaczęły parować szyby. Faktycznie ten poprzedni był już cały zapchany.