Do sajeks: Spoko

Do d4mi4n: ooo, zedytowałeś... Spoko kolego, przecież się podzielimy. Nawiązałem do powiedzenia. Bez nerw.

Do sajeks: Może jednak nie :|

Do d4mi4n: Możliwe, że faktycznie jesteś głupi
słuchaj.... podeslę Ci kasę na kupon totka a Ty skreślisz i go puścisz...

Do sajeks:
Czyli w moim przypadku, można powiedzieć, że głupi ma zawsze szczęście , bo trafiłem na GMP

Do d4mi4n: GMP czyli Górne Martwe Położenie tłoka. Miejsce w którym tłok kończy suw sprężania mieszanki paliwowo-powietrznej, żeby po chwili nastąpiła jej eksplozja wywołując suw pracy. Wtedy to robotę robi układ zapłonowy i świeca daje iskrę w momencie osiągnięcia przez tłok GMP). W momencie, kiedy tłok pnie się do góry, do GMP układ rozrządu zamyka zawory (wiadomo, musi być szczelnie) A skoro zawory są zamknięte to żaden opiłek nie przyczepi się do zaworu, a mianowicie jego przylgni i gładzi w gnieździe zaworowym. Opiłek mógłby się przyczepić/przykleić i nawet w procesie spalania stopnieć na tej cholernej przylgni. To mogłoby spowodować rozszczelnienie na gnieździe zaworowym, albo jak dmuchałeś to opiłek mógłby się gdzieś zadomowić w układzie zasilania gdzieś coś zatykając, np. wtryski. Ale skoro mówisz, że tłok był wysoko to znaczy, że trafem mogłeś mieć GMP.

Do d4mi4n: takie zycie,ale zawsze cos do przodu

Do sajeks:
Nie bardzo wiem, co znaczy w GMP ( jestem trochu zielony ). Tłok był 4cm od góry. :|

Do kiego: Tak też zrobię, na razie tak musi jeździć, ponieważ środki finansowe się skończyły ;/

dobra robota,ale ja bym zmienil kable na nowe

Do d4mi4n: dobrze pomyślane, ale przed gwintowaniem mogłeś jeszcze tłok ustawić w GMP. Miałbyś wtedy zamknięte zawory.

Do Qchar: Przedmuchałem cylinder sprężarką, następnie dokładnie i długo odkurzałem odkurzaczem, na koniec zalałem cylinder benzyną ekstrakcyjną i kręciłem silnikiem aż ja wypluło na wierzch ( wypięty wtryskiwacz ) i tak kilkakrotnie. Mam tylko nadzieje, że nic tam już nie zostało :|

A co z opiłkami z gwintowania ?