Do adiskorpion7: Bałbym się tego detergentu czy aby mi się coś od tego narobi... jak to bywa z tymi wszystkimi cudownymi dodatkami do paliwa. To wiadomo, że jedna usterka w plecy może pociągnąć coś dalej, ale cóż... budżet nie zawsze pozwala na szybką reakcję, taka przykra prawda życiowa

Do POISON: właśnie, sprzedawca zaczaruje kupującego i jak tutaj nie można wyjść z emocji aby bete mieć w garażu. :D

Do POISON: wlej jakiegoś detergentu na wtryski do baku, niech auto postoi z 3 dni nie odpalane potem przepal rurę gdzieś na autostradzie tak na max aż pompa nie odetnie paliwa, może to pomoże. Ja tak kiedyś robiłem ale teraz zaniechałem tą metodę, może kupię teraz na trasę i wleje niech postoi jeden dzień może to pomoże. Te auta tak mają jak jest dobrze utrzymane a nie skatowane przez gnojka co lata bokami i pali laczki na światłach to auto się trzyma. Zawsze pamiętaj, jedna usterka w plecy to niszczy kolejne części, ja mam ale pierdoły co nie mają wpływ na auto a tak to też mi się e46 trzyma porządnie

Do BMW__MANIA: Co racja to racja Następnym razem będę już mądry przy zakupie... choć to i tak można trafić niby to wszystko sprawdzone a tu zacznie wyłazić...

Do adiskorpion7: Nie mam problemów, raczej miałem... na początku trochę było do zrobienia i tak robiłem na raty, dlatego co trochu coś było. Teraz to tylko termostat i sprężyny a to drugie to i tak prędzej czy później będzie do wymiany przecież... Powiem Ci szczerze, że został mi jeszcze wtrysk sterujący do wymiany bo jest błąd na nim ale silnik nie daje tego odczuć, po za tym na dzień dzisiejszy to igła jest

Do adiskorpion7: jego pierwsze, przy nastepnej bedzie wiedzial wiecej na co patrzec przy zakupie

kuźwa ale ty masz z tym e46 problemy :/ co trochu masz coś do roboty :/ nie dobrze, zajeżdżone auto trafiłeś.

Do niki129: Myślę, że mimo wszystko jest teraz bezpieczniej niż było... Też nie kupiłbym byle jakich, były w dobrym stanie więc wziąłem. Budżet nie pozwolił na nowe niestety ale mimo wszystko jestem przekonany że pojeżdżę na nich ładną kupę czasu.

Do BMW__MANIA: Jakby było coś z amorami to bym to opisał a tym bardziej byłoby to zrobione Amory nic nie ciekną... nawet jakby ciekły to lekko mogą i nic wtedy się nie dzieje...

Do sajeks: Cała reszta zawiechy jest ok... wszystko sprawdzone.

Wsadzanie używanych sprężyn to marny pomysł.
Sam niedawno wymieniałem i kupiłem dobrej jakości zamiennik.
Nie masz pewności czy za 2 dni nie pęknie. Po za tym nie ma jak oszczędzać na własnym bezpieczeństwie.....

Do BMW__MANIA: Jak tam część jest lekko używana i w dobrym stanie to jeszcze ujdzie.

no wlasnie, amory nie ciekna? nie pchal bym sie w uzywane czesci zawieszenia, no ale jak cenowo duzo lepiej to ok

to Ci musiała z mocowania wyleźć, skoro tarła o nadkole. Nie uszkodziłeś sobie reszty zawieszenia?