W związku z coraz częstszym pukaniem i stukaniem nastała chwila, w której trzeba było wymienić przednie zawieszenie wielowahaczowe (pierwotnie miało to natąpić na wiosnę lecz zostało zrobione to wcześniej w związku z nasileniem pukania). Przy okazji został wymieniony lewy przegub, który klekotał coraz bardziej z powodu rozerwanej osłony.
Dwudniowa walka (z powodu problemu z demontażem śrub spinających zwrotnicę z górnymi wahaczami) została zakończona powodzeniem.
Całonocne moczenie zwrotnicy w ropie nie przyniosło skutku i trzeba było rozwiercać śrubę.
Użyto wahaczy firmy Lemforder oraz przegubu z osprzętem firmy Lobro.