Jak pisalem kiedyś- pompa wody dokonała swojego żywota...
Wytrzymała ponad 285 tys km, więc nie tak źle
Sam nie wymieniałem, bo za cieniutki jestem w takich rzeczach... Poprosiłem kolege, który ma warsztat.
Co do samej wymiany, to szło wszystko jak należy, aż do momentu zalewania nowym płynem... Leciało prawie tak samo szybko, jak wlewałem... Po zdemontowaniu i dokladnym obejrzeniu miejsca wycieku, okazało się, że nowa pompa jest krzywa! I przy dokrecaniu jej do korpusu ten nie wytrzymał i pękł...
Rozpoczęliśmy poszukiwania kompletnej pompy z korpusem. Na szczęście koles ze sklepu załatwił na kolejny dzień nową-kompletną i autko wczoraj po południu zostało już złożone. Dodatkowo wymienili mi płyn od wspomagania, bo nawet nie wiem, ile on tam był. Pompa wspomagania się wyciszyła, a w zbiorniczku wyrównawczym jest teraz stan nowego płynu chłodniczego. Kupiłem jeszcze paski na alternator i na pompe wspomagania, ale te zamontowane sa w idealnym stanie, więc nie było sensu ich wymieniać.
Cała opreacja przedłużyla się z 4-ech godzin do prawie 3-ech dni...
Krzywą pompe jutro zawiozę z reklamacją i rachunkiem za wymiane. Jeśli bądą jakieś problemy, to nie zawaham sie kontaktować z rzecznikiem praw konsumenta.
Mnie same wymiany nie kosztowały nic, ale ktoś stracil czas i mi została wadliwa pompa. Mam nadzieję, ze nie będzie problemów ze zwrotem pieniędzy.
Ku przestrodze: następnym razem dokładnie będę oglądal zakupione cześci, od ktorych jest wymagaane dokładne przyleganie do innych podzespolów.