Dzis rano udalem sie do zaprzyjaznionego warsztatu wymienic olej i filtry. Po zakupie w marcu przejechałem juz prawie 9tys. km. Pomimo tego auto nie wykazuje jakichkolwiek usterek, poza tym, ze raz dolalem oleju. Na tabliczce serwisowej wymiana byla zaplanowana na 48800, ale z uwagi na nieodlegly wyjazd na wakacje musialem go zrobic wczesniej. Sama wymiana byla standardowa, poza tym, ze filtr kabinowy jest umieszczony w dosc.. ustronnym miejscu, w dodatku dostepu bronia rureczki od gazu, trzeba byc troche dentysta, a troche gornikiem, zeby sie do niego dobrac. Tyle, ze nie trzeba rozbierac pol silnika. Okazalo sie tez przy okazji, ze filtr powietrza jest w doskonalej kondycji i nie trzeba go wymieniac (czyzby na Slasku bylo takie czyste powietrze?
Poza tym z niesmakiem zauwazylem, ze wysciolka dzwiekochlonna jest dosc lichej budowy, sypie sie na potege..
Wymieniony olej to tradycyjny peugeotowski Total 5W30.
Mozna sobie tylko zyyczyc: bon voyage!