Wymiana klockow ... prosta sprawa.
Postanowilem troszke zaoszczedzic i wymienic klocki z pomoca syna w garazu.
Klocki BOSCH do w220 kupilem na Allegro za okolo 120 zl.
Po zdjeciu starych klockow z przerazeniem zauwazylismy roznice w ksztalcie klockow. Mimo ze mielismy do w220 to jednak nie byly one dobre.
Trzeba bylo kupic nastepne klocki ... oczywiscie tez na Allegro. Koszt nastepnych klockow tez okolo 120 zl.ALE TE BYLY JUZ DOBRE!
Zalozylismy nowe klocki , ale po uruchomieniu silnika (samocjod byl jeszcze podniesiony )pedal hamulca byl strasznie miekki co wskazywalo na zapowieczony uklad.
Musialem dokupic litr plynu hamulcowego - 130 SKR i zestaw do odpowieczania za 50 SKR.
Po przepuszczeniu litra plynu przez uklad pedal hamulca byl nadal bardzo miekki.
Postanowilismy opuscic samochod na kola i sprawdzic skutecznosc hamowania w jezdzie.
Okazalo sie , ze wszystko jest w jak najlepszym porzadku!!!
Kurza twarz! narobilismy sie przy tych hamulcach okrutnie ... hmmm.
Dwa podejscia i oba z atrakcjami.
Dodam , ze pomagali mi synowie ktorzy w swoich BMW wszystko co mozna robia sami, wiec znaja sie na takich drobnych przeciez serwisach.
Ale do czego zmierzam opisujac tak dokladnie ta wymiane.
Popelnilem kilka bledow - chcac zaoszczedzic kilka groszy , a moze chcac troszke samemu pomajstrowac przy samochodzie. Trzech facetow narobilo sie po pachy, nie mowiac o nerwach .
Po pierwsze - powinienem sprawdzic dokladnie jakie klocki pasuja do mojego modelu i rocznika , a ja patrzylem tylko na w220
Po drugie - mozna bylo sprawdzic klocki po zdjeciu pierwszego kola ... my zdjelismy oba , nastepnie zdjelismy klocki ... i dopiero przy wyjeciu klockow z pudelka zobaczylismy, ze klocki sa inne
Po trzecie - nie wzialem pod uwage, ze pompujac plyn pedalem hamulca przy wylaczonym silniku pedal naciska sie bardzo twardo. Po wlaczeniu silnika wiadomo ,ze bedzie miekki... do tego w mercedesie pedal hamulca jest bardzo delikatny i nie trzeba go mocno cisnac aby skutecznie zahamowac.( dlatego wydawalo mi sie , ze system byl zapowietrzony - a nie byl)
Reasumujac ... powiedzialem sobie , ze juz nigdy wiecej nie bede tak oszczedzal!!!!!!!
W warsztacie zrobilbym to w 30 minut i zaplacil moze 200-300 SKR no i nie musialbym dokupywac plynu , zestawu do odpowieczania , no i dwoch kompletow klockow.
Teraz tylko sie z tego smieje!
Pozdrawiam wszystkich odwiedzajacych!

Dodam , ze na zdjeciu sa prawidlowe klocki .
Zdjecie wzialem z Allegro z innego ogloszenia , gdyz nie zrobilem zdjecia moich klockow.