Ostatni przegląd wykazał niemalże zerową skuteczność zawieszenia i hamulców z tyłu, więc była to operacja niezbędna i niecierpiąca zwłoki. Do pracy zabrałem się sam we własnym zakresie z pomocnikiem. Do wymiany zakwalifikowałem amory + sprężyny i szczęki hamulcowe. Wymiana tych pierwszych zajęła dwa dni przez zapieczone śruby i konieczność pożyczania narzędzi (niestety mam małe braki narzędziowe jeszcze) konieczne było użycie gumówki, jak prawa strona dała się jakoś odkręcić po kilku godzinnej męczarni tak po lewej zerwała się śruba. Trochę pracy gumówką i śrubę udało się wyjąć. Doszły nowe śruby i amory wraz z sprężynami były na miejscu. Wymiana szczęk poszła bez żadnych problemów, wymontowanie starych i zamontowanie nowych. Bębny poszły do przetłoczenia co wyrównało powierzchnię ścierną. Problem pojawił się podczas pracy przy prawym kole, okazał się nim pęknięty końcowy przewód hamulcowy (nieprzewidziane koszty). Postanowiłem wymienić je z obydwu stron, gdyż ten z lewej strony też był bardzo pordzewiały. Pociągnęło to konieczność wymiany cylinderków. Wszystko przez rudę która tam mocno wszystko pożarła. Z tym udałem się już do mechanika co zajęło trzeci dzień z powodu oczekiwania na nowe cylinderki bo przewody i płyn hamulcowy, który też został wymieniony miałem kupione już wcześniej.

Podsumowanie i koszty:

Amortyzator Monroe x2 - 360zł
Sprężyna Monroe x2 - 238zł
Szczęki hamulcowe ATE 4szt - 90zł
Płyn hamulcowy 1l - 22zł
Końcówka przewodu hamulcowego x2 - 22zł
Cylinderki x2 - 74zł

Mechanik - 150zł