Tutaj jesteś: Społeczność » Blogi » Blog auta Citroen Xantia Księżna » Wydech i problemy z tym związane.







Prześlij sugestię
Wpis w blogu auta Citroen Xantia
Dodano: 11 lat temu
Blog odwiedzono 2434 razy
Data wydarzenia: 11.05.2013
Wydech i problemy z tym związane.
Kategoria: awaria
Gdy przesiadłem się do Citroena,jego poprzedni właściciel na samym początku zakomunikował mi że -"tłumik będzie pan sam musiał sobie wymienić".Zgoda odpowiedziałem,pod warunkiem że pan spuści z ceny.Tak też się stało.Przy pierwszej okazji wszedłem pod auto i stwiedziłem że natychmiast należy wymienić dwa tłumiki.Środkowy i końcowy.Zamówiłem cały komplet wraz z obejmami i nowymi gumami i jak to mam w zwyczaju bez udziału mechaników samodzielnie to wymieniłem.Pierwszy element wraz z katalizatorem wyglądał bardzo dobrze.Pamiętam że widząc po raz pierwszy wydech w Xantii ze zdziwieniem stwierdziłem że zawieszenie go jest jakieś dziwne.Otóż o ile ostatni tłumik wisi na dwóch wieszakach to środkowy łącząc się z katalizatorem,całkowicie wisi w powietrzu.Ani jednego wieszaka.Jeździłem autem ponad rok czasu i w końcu w najmniej odpowiednim czasie auto zmieniło tonację jakby z formuły 1.Patrząc pod samochód stwierdziłem że właśnie w miejscu połączenia z katalizatorem a więc tam gdzie wszystko wisi na jednym połączeniu doszło do całkowitego rozszczelnienia.Połączenie dosłownie się rozpadło.Po zjechaniu do garażu okazało się że nie ma już czego łączyć bo wystający z katalizatora kawałek rury przestał istnieć.Zgnił,zardzewiał.Załamka.Rozpocząłem poszukiwania.Mimo że auto bardzi leciwe nie ma problemu.Wszystko można kupić ale ....w komplecie z katalizatorem co jak wiadomo strasznie podraża wszystko.Rozesłałem zapytania i wszystkie które wróciły oferowały komplet.Ceny to prawia 1/4 lub 1/3 wartości auta.Kosmos pomyślałem i nie odpuściłem.Moje poszukiwania przyniosły efekt i w jednej z prywatnych firm w Piasecznie zaoferowano mi właśnie to co potrzebowałem!!!Cena 10 złotych.Poprosiłem o wysyłkę kurierem aby przyspieszyć wszystko i na drugi dzień wszystko miałem w domu.Zapomniałem jednak czym jeżdżę i o fakcie że wiele rzeczy w aucie tak było robionych aby z byle czym jechać do serwisu.Nie twierdzę że w garażu jest wszystko.Ale zważywszy że ani ja ani brat nie jesteśmy mechanikami i nie zarabiamy na tym,w garażu mamy prawie wszystko.Po wstępnym przygotowaniu miejsca spawania należało odkręcić wszystko od kolektora aby mieć miejsce na przyspawanie rurki.Przyznam że z wieloma rzeczami do czynienia już miałem ale z tak bezmyślnym zastosowaniem śrub do połączenia rury z kolektorem chyba jeszcze nigdy.Iluż to w końcu z posiadaczy aut raz na jakiś czas zagląda na to złącze i dba aby śruby nie zardzewiały?Są tacy?Śruby nie dość że skorodowane to przepalone.Ktoś by pomyślał że lekko młotkiem i same odpadną.O nie.Miejsca zero aby swobodnie dojść do nich i użyć czegoś co je unicestwi do końca.Używając kluczy to o ile z dołu szło założyć i kręcić to już z góry można zapomnieć.Łeb śruby zaczął się kręcić i niczym go przytrzymać.Ręce dosłownie mdlały,bo w użyciu był zawykły brzeszczot aby to rozciąć w diabły.I tak krótkimi ruchami przez ponad dwia godziny męczyliśmy się okrutnie.Upór przyniósł efekty.Dodam że w trakcie cięcia zastanawiałem się czy nie jest to kara za to że nie kupiłem całości jak wielu proponowało z katalizatorem.Logika jednak zaprzeczała bo bez względu na to co kupiłem,cholerne śruby należało "odkręcić".Reszta to bajka.Po przyspawaniu nowego odcinka rury i ponownym skręceniu wszystkiego jak należy,moja Księżna znowu po uruchomieniu silnika cichutko sobie mruczy.Cieszy to tymbardziej że w najbliższym czasie muszę dokonać corocznego przeglądu technicznego a ponadto uratowałem katalizator,oszczędziłem dużo pieniędzy.Pieniędzy których nie mam zbyt wiele a widząc tych wszystkich,chcących na mnie zarobić oraz kłopot z wycięciem śrub to oddając auto do jakiegokolwiek warsztatu rachunek by bolał.Nikt nie mówił że będzie łatwo a w moim przypadku pozostaje satysfakcja.W myśl starego przysłowia-"pańskie oko konia tuczy".
Dodano: 11 lat temu
wytrwałość została nagrodzona-oszczędnościami w portfelu :)
Dodano: 11 lat temu
Dobra robota [up]. Za tyle dłubania w warsztacie na pewno tanio by nie policzyli.
Gratuluje też wytrwałości i tego, że nie dałeś się oskubać kupując niepotrzebny komplet z katalizatorem.
Najnowsze blogi
Dodano: 1 dzień temu, przez darek-k
Piątek upłyną na wymianie sprzęgła w naszym Peugeot 207 wbrew pozorom pracy jest co niemiara, czas jaki spędziłem w garażu wędrując kanał garaż i tak w kółko dał popalić, + cała ...
2 komentarze
Dodano: 7 dni temu, przez darek-k
wersja jak najbardziej mi pasuje, takiego szukałem i takiego w końcu znalazłem, taki dla mnie w sam raz, jest kilka tematów w nim do ogarnięcia, o tym wkrótce
16 komentarzy
Dodano: 9 dni temu, przez JacK
tyle dni było potrzeba by przejechać 10 tys. km. Generalnie samochód jako taki może być, 150 KM daje sobie radę. Nic nie stuka, nic nie puka, skręca, hamuje, asystenci jazdy działają ...
17 komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
Login:
Miejscowość:
Województwo:
Opony letnie w oponeo.pl