Witam,
Post byc moze uzytezny dla wlascicieli dymiacych wtryskami dieslow, ktorzy maja dosc wlewania do baku specyfikow na czyszczenie wtryskow.

Jak co niektorzy zauwazyli zakupilem drugie autko jak zastepcze dla guzzlera, ktory mimo iz juz zagazowany pali nadal jak smok

Saxo w silniku (silniczku) diesla niestety od poczatku wymaga specjalnej troski i wkladu niemalej pracy.
Jedna z bolaczek auta bylo odpalanie na zimnym silniku.
Trzeba sie bylo sporo nakrecic zeby odpalic auto.
Po wyelimiowaniu swiec zarowych jako zrodla problemu podejrzenie padlo na padniete lub tez zabrudzone wtryskiwacze.
Jako ze z dieslem miale do czynienia juz wzesniej nie obce bylo mi walczenie z wtryskami.
Po przeszperaniu forum znalazlem specifik ktory juz wczesniej ratowal moja kijanke.
Po wyjechaniu baku do rezerwy nalalem specyfiku do reszty paliwa jaka tam zostala i zostawilem silnik by sobie popracowal przez godzinke. Pozniej jeszcze jazda 10 min w kolo komina, paliwo wypalone z baku do cna. Nastepnego ranka porcja nowego paliwka do baku i krecenie rozrusznikiem. Efekt natychmiastowy. Autko zapalilo po okolo sekundzie zamiast wczesniejszych 15tu minut i pracy na 3 garkach.
Jesli jakies pytania to na pw.
Tu chyba nie moge robic kryptoreklamy
Pozdrowki