Dawno nic nie pisałem, ale też i nie było zbyt wiele czasu by posiedzieć na aWc. Efektem tego jest brak wpisów o tym co działo się w mesia. Pora nadrobić zaległości...

Zacznę od wymiany radia. stare i wysłużone mercedesowskie radyjko zostało zastąpione nowszym marki JVC. Nie ukrywam, że obecnie zamontowane również nie jest nowe jednak zdecydowanie lepsze od poprzedniego. W każdym rasie mp3 już mam a i jakość dźwięku uległa poprawie. Podziękowania z tego miejsca za przerobienie kostek iso co było niezbędne przy przełożeniu radia.

Kolejny punkcik. Po wymianie amortyzatorów okazało się, że z lewej strony coś strasznie się tłucze. Na początku myślałem, że to źle zamontowana gaśnica, ale wyszło na to, iż przyczyną była tuleja przy amortyzatorze. Problem na szczęście jest już usunięty i wszystko ucichło.

W między czasie zostały też wymienione membrany parownika, które miały wyeliminować dość przykrą ostatnio przypadłość mojego ukochanego mesia. Po przejechaniu kilkudziesięciu kilometrów samochodzik się jakby "męczy" i stojąc np "na światłach" mocno spadają obroty. Autkiem trzęsie a zdarza się czasem, że po wciśnięciu sprzęgła wręcz gaśnie. Niestety regulacja trwa i nadal czekam na efekty.

Z minusów dodam, że licznik kilometrów przerywa... tzn. zdarzają się przestoje w nabijaniu kilometrów... wszystkie pozostałe wskazania są ok... a to jedno... cóż... postaram się i to naprawić.

To wszystko na dzisiaj. Dziękuję za uwagę i pozdrawiam