WWA-OL 230km 2h 30min przelotowa 130-140km/h
Przy wyjezdzie z WWA i podczas jazdy od czasu do czasu odczuwalem leciutkie szarpniecia, tak jakby wypadanie zaplonu na jednym garze. Niepokojace jest to tym bardziej ze na samej benzynie jechalem tak jak radzil moj mechanik, zeby przed regulacja po zmianie softu na kompie samochodu nie przelaczac na gaz. Wyglada na to ze konektory cewki trzeba bedzie na zupelnie nowe wymienic, a jak to nic nie da to druga cewke bede musial wymienic =( (470zł)
OL-WWA 230km 2h 45min przelotowa 100-120km/h
Delikatne szarpania utrzymywaly sie. 50km przed WWA zdecydowalem sie przelaczyc na gaz i zobaczyc czy cos zlego bedzie sie dzialo, ale po 300m sam przelaczal mi na benzyne wiec odpuscilem po 3 probie. Po powrocie do WWA od razu do gazownikow zajechalem. Oczywiscie w warsztacie wsjo ok smigalo i tylko tam podciagneli jakies cisnienie. Poki co smiga fajnie, tak jak na benzynie i nie czuc szarpania..
Pojezdzimy zobaczymy...

Spalanie z matematyki wychodzi 640km, 56L... 8,75L/100km przy wlaczonej caly czas klimie... nie jest zle =D

Ogolnie majowka baaardzo udana chociaz krotka. Valek dorobil sie nawet hostessy =D