Tutaj jesteś: Społeczność » Blogi » Blog kierowcy Polikarp58 » wojna o rejestrację anglików







Prześlij sugestię
Wpis w blogu użytkownika Polikarp58
Dodano: 12 lat temu
Blog odwiedzono 1264 razy
Data wydarzenia: 09.10.2011
wojna o rejestrację anglików
Kategoria: inne
Chyba wszyscy, którzy wiedzą, jakiego fioła mam na punkcie bezpieczeństwa drogowego zdziwią się tym, co napiszę poniżej. Ale ja konsekwentnie twierdzę, że my – Polacy – zamiast uczyć się na cudzych błędach, wolimy to czynić na swoich. A szkoda...

No i poszliśmy na wojnę z UE. Wszystko w imię bezpieczeństwa na drogach. Bo rejestrowanie w Polsce samochodów z kierownicą po prawej stronie stwarza zagrożenie na polskich drogach.

W pierwszej chwili pomyślałem: brawo, nie będzie Unia decydowała, co jest bezpieczne, a co nie na polskich drogach. A że rocznie na polskich drogach ginie tyle osób, ile mieszka w małym miasteczku, więc tylko przyklasnąć. Taka była moja pierwsza reakcja.

A potem zacząłem myśleć:

- skoro jesteśmy w Unii, to powinniśmy stosować się do obowiązujących w niej reguł. W końcu widziały gały do brały;

- jeżeli nam się nie podoba jakiś przepis, to należy dążyć do jego zmiany, nie zaś lekceważyć;

- skoro w Polsce nie ma zakazu poruszania się po drogach pojazdów z kierownicą po prawej stronie (chociażby z rejestracją brytyjską, irlandzką czy jakąkolwiek inną), to czemu zakazywać rejestracji takich aut?

- wreszcie przypomniałem sobie, jak to było w czasie mego pobytu w Wielkiej Brytanii: tam wtedy tez była afera z rejestracją aut z kierownicą po niewłaściwej stronie. Oczywiście rząd w końcu uległ Komisji i zgodził się na rejestrację pojazdów z kierownicą po lewej stronie. A dlaczego jednak Brytyjczycy masowo nie kupowali takich pojazdów? Otóż firmy ubezpieczeniowe stosowały do takich pojazdów tak wysokie stawki, że po prostu przestawało się to opłacać.

Więc może zamiast toczyć skazaną na przegranie wojnę z Brukselą warto ponegocjować z firmami ubezpieczeniowymi? Skoro są podwyżki składki za spowodowanie wypadku i za inne czynniki, to można też wprowadzić podwyższoną stawkę za kierownicę z prawej strony. I sądzę, że wtedy problem sam się rozwiąże.

A skoro już piszę o firmach ubezpieczeniowych, to muszę wspomnieć o hakach holowniczych. Chyba w żadnym innym kraju UE nie ma tylu pojazdów z zamontowanymi hakami. Pojazdów, których haki nigdy nie poczują dotyku przyczepy. Wiadomo, o co chodzi – dodatkowy taran z tyłu. Tylko że czasami brakuje tych 10-15 cm do uniknięcia kolizji, której by w ogóle nie było, gdyby z tyłu nie sterczał hak. Koszty naprawy pojazdu, który nadzieje się na taki hak idą w tysiące złotych. Są to koszty, których można by uniknąć, gdyby haki były obowiązkowo demontowane na czas, kiedy pojazd nie holuje przyczepy.

Może więc firmy ubezpieczeniowe zaczną stosować dodatkową opłatę od pojazdów, które mają niedemontowane haki z tyłu? A swoją drogą nie rozumiem, dlaczego – bazując na tej samej konwencji wiedeńskiej – polskie przepisy (a przynajmniej ich interpretacja przez MI i policję) zezwala na jazdę bez przyczepy z niezdemontowanym hakiem, a już np. niemieckie czy brytyjskie nie? I my za to wszystko płacimy w naszych składkach…

Sam w swoim Subaru mam hak – zdemontowany.
Dodano: 12 lat temu
Do ninzaninem: To dość skrajny przykład, bez haka udzie robią to samo :P a uszkodzenia (obtarcia) są wtedy większe, niż z hakiem :P
Dodano: 12 lat temu
OK.kultura twa zastrzeżeń moich budzić nie będzie od pory tej.
Dodano: 12 lat temu
Do rekord5: Moja kultura wszelaka nie jest tematem wpisu tegoż. Pojawia się tu i na każdym pewnie forum "dostałem kulką w rejestrację", bo w miastach używają tego pokurcza do parkowania - a zestaw czujników to koszmarne 80zł. Pewnie wyobraźnią ogarniesz fakt uszkadzania aut znajomych przez "panie wiecznie uczące się jeździć" pomimo swych lat 50-ciu i nie nauczy się tak starego drzewa już niczego. Na kartkę z info co do naprawy z OC sprawy również nie ma co liczyć. Ot tyle w temacie wystającego żelastwa, w dodatku bezużytecznego bo zardzewiała kulka to nieużywana kulka.
Dodano: 12 lat temu
Do grzegorzatut: Chciałbym mieć hak który można szybko odkręcić bo niedawno miałem przygodę i jeszcze odczuwam ból w kolanie.Ale cóż należę do tych ludzi którzy muszą dużo myśleć przed każdym zakupem .
Dodano: 12 lat temu
Do grzegorzatut: Prawdziwy problem zacznie się wtedy gdy te bardzo zaawansowane technicznie samochody się zestarzeją i zaczną jeżdzić nie tak jak będą chcieli kierowcy.Już widać jak potrafią mieszać nowoczesne systemy w silnikach.
Nadmierne różnicowanie składek ma głównie na celu utrudnianie porównywania wysokości składek.
Co masz na myśli pisząc o drugim aspekcie?
Dodano: 12 lat temu
Do rekord5: aaa... widzisz, nie wszystko da się odczytać z krótkiej wypowiedzi, napisałeś krótki wpis i ja zrozumiałem go w ten, a nie inny sposób. To jednak nie zmienia mojego zdania w temacie haków: "obowiazek demontowania haka, gdy nie jest użytkowany"
Dodano: 12 lat temu
Do grzegorzatut: Stawiając taki wniosek mam na myśli takich którzy wyprzedzają na "chama"potem wciskają się w lukę między jadącymi i czasem nie zdążą wyhamować.Jeśli nie jeżdzisz w taki sposób to masz niewielką szansę nadziać się na zakrzywiony ogon.
Dodano: 12 lat temu
Do rekord5: No i tu się nieco mylisz, prawdopodobieństwo (oczywiście czysto matematyczne), że wiek i wynikający z niego stan techniczny pojazdu, oraz poziom zastosowanych w nim rozwiazań technicznych może mieć wpływ na możliwość wystąpienia zdarzenia drogowego jest policzalne. Dochodzi do tego jeszcze jeden aspekt (także policzalny) ale to dłuższa historia.
Powiem wiecej są kraje, gdzie stawka jest róznicowana ze wzgledu np. na markę i model! I także tam są uzasadnione policzalne powody ;)
Dodano: 12 lat temu
Do rekord5: Odnośnie Twojego wpisu chodziło mi o to, że stawiasz w nim pewien wniosek końcowy: "czyja wina niech się martwi".
A ci wszyscy którzy ciagną za sobą ten zakrzywiony ogon bez potrzeby (brak przyczepy) głównym argumentem posiadania haka jest ich bezpieczeństwo (w tym ochrona auta). Tyle i tylko tyle. Nie musisz mi przypominać co pisałeś, a czego nie, zanim coś napiszę najpierw czytam całość.
A może źle odczytałem Twoją intencję.
Dodano: 12 lat temu
Do grzegorzatut: A gdzie w statystykach jest napisane,ze starsze auta to większa wypadkowość a jednak zwyżki są.
Dodano: 12 lat temu
Do Tomaski:Od jakiegoś czasu można montować wyłącznie składane lub odkręcane haki,które podczas jazdy bez przyczepy muszą być zdjęte.Nigdzie nie jest zabroniona jazda ze starym stałym hakiem ,twój styl wypowiedzi dobrze świadczy o twojej kulturze osobistej.
Dodano: 12 lat temu
Do grzegorzatut:Nie pisałem nic o tym że hak poprawia bezpieczeństwo.
Dodano: 12 lat temu
Działanie ochronne haka w pojeździe w którym został on zamontowany jest wątpliwe, ale ci wszyscy mądrzejsi i tak wiedzą swoje.
Szerokości.
Dodano: 12 lat temu
Do rekord5: łojeju ryzykowna argumentacja na temat haka ... wiesz można by motować automatyczny hydrauliczny taran w aucie na wypadek gdy ktoś nam z podporządkowanej wyskoczy ;) no co wyjechał to jego wina ;)
Dodano: 12 lat temu
Zgadzam się z tezą, że to nie auta a ludzie są niebezpieczni. Zgadzam się z tezą, że nalezy dopuścić do rejestracji. A co do ubezpieczenia - zgadzam się na inną (wyższą) stawkę o ile rzeczywiście będzie wieksza wypadkowość.
I tyle ode mnie.
Szerokości.
Dodano: 12 lat temu
Do mamlecz: Zwłaszcza jak jakiś ktoś z wystającym hakiem robi kopertę, czekając na lekkie 'puk', bo przecież z hakiem nic się mu nie stanie...
Dodano: 12 lat temu
Hak nikomu nie zagraża? Debilnie piszecie, tak po prostu. Stuknięcie się zderzakami(od tego są) powoduje obtarcia, malowanie zderzaka, ewentualne jego spawanie lub wymianę. A nie powoduje wymiany chłodnicy klimy, chłodnicy płynu, Intercoolera, przewódów klimy, przewodów wspomagania kierownicy, pasa przedniego itepe... Oczywistym jest, że za stłuczkę ktoś zapłacić musi = ubezpieczyciel sprawcy, ale on powinien płacić za stłuczkę "bez haka" , a koszt zaorania przodu/cofnięcia komuś w bok-tył-przód powinien ponieść debil, który używa czegoś co konstukcyjnie nie jest potrzebne. Cały świat to demontuje ale lokalne pokurcza zawsze wiedzą lepiej, o wszystkim.
Dodano: 12 lat temu
Zgadzam się całkowicie z pierwszą częścią wpisu,jak można na wąskiej drodze bezpiecznie wyprzedzać siedząc po prawej stronie,zanim coś zobaczysz możesz spowodować wypadek.Jeden z kolegów pisał że nie auta tylko ludzie są winni owszem,ci którzy decydują się samotnie prowadzić siedząc po prawej .
Temat z hakiem jest całkowicie nietrafiony,jeśli uderzysz od tyłu to twoja wina i płać za naprawę,obecność haka nikomu nie zagraża ,no chyba że przechodząc z tyłu walniesz w niego kolanem.
Dodano: 12 lat temu
Angliki do Anglii!!!
Dodano: 12 lat temu
A mi to nie przeszkadza... Mogą rejestrować-dobrze, nie mogą-też dobrze. Ja tylko bym nie chciał jechać z przeciwka, gdy taki Anglik będzie chciał zobaczyć czy może wyprzedzać...
Dodano: 12 lat temu
Polska to bardzo dziwny kraj. Kiedyś patrzyliśmy na zachodznią granicę i wzdychaliśmy jak to tam jest. Dziś sami jesteśmy po tej stronie ale samo wejście nie wystarcza. Czemu musiby być inni? Czemu u nas ma być inaczej jak gdzie indziej?
Dodano: 12 lat temu
Zgadzam się z powyższymi przemyśleniami. :) Niemniej nie pogardziłbym, gdyby mój kolejny samochód miał zamontowany hak - oczywiście ze względów bezpieczeństwa. :P
Dodano: 12 lat temu
Pozwolę sobie komentować ten wpis. Zgadzam się z kolegą że angliki powinni dopuścić do rejestracji, bo dlaczego nie, w końcu wiele osób pracujących na wyspach kupiło sobie tam samochody, a gdy wrócili to samochody zabrali ze sobą, bo czemu mieliby rozstawać się ze swoimi pomykadełkami. Po drugie na wyspach samochody używane są tańsze, ale to nigdy nie będzie raj dla importerów pojazdów używanych.
Teraz jest mało wypadków z anglikami bo jest ich mało, ale jakby porównać statystyki procentowo tak jak kiedyś to było zrobione z motocyklami na jakimś portalu to okazałoby się że jednak tych wypadków z ich udziałem, z ich winy jest sporo, więc podnieść stawkę za ubezpieczenie i problem się rozwiąże. Jak to się mówi i wilk będzie syty i owca cała.
Dodano: 12 lat temu
nie widze powodu dlaczego mieliby nie rejestrowac takich wozow ani dlaczego ubezpieczenie mialo byc wyzsze dlaczego ktos twierdzi ze to jest niebezpieczne to nie auta tylko ludzie sa niebezpieczni
Dodano: 12 lat temu
Bo u nas to zawsze zawsze musi być inaczej... Po "polskiemu".
Dodano: 12 lat temu
a ja się ze wszystkim zgadzam ;) teraz np. jest mało wypadków spowodowanych przez "angliki" ponieważ bardzo mało ich jeździ, ale gdy dopuszczą je do rejestracji to pewnie ta liczba wzrosłaby. Moim zdaniem powinni pozwolić je rejestrować, ale wtedy musieliby podnieść składkę na te samochody. A co do haków to dziwię się, że produkują takie haki bez możliwości zdemontowania, sam miałem taki hak i był zawsze demontowany, a ojciec w swoim samochodzie też zakłada go tylko gdy trzeba przyczepkę ciągnąć co zdarza się góra 2-5 razy w roku. Często jeżdżę do Niemiec i tam jakoś to nikomu nie przeszkadza.
Dodano: 12 lat temu
Z tymi hakami to przekombinowałeś...
Dodano: 12 lat temu
...powiedz mnie ile procent wypadków w Polsce jest spowodowanych przez kierowców w samochodach z kierownicą po prawej stronie? pewnie nawet nie 1%- a Ty namawiasz do większych stawek ubezpieczeniowych za te samochody- z jakiego powodu? tylko dlatego bo ma z innej strony kierownicę? to chyba za mało...
...kolejna bzdura według mnie to z tymi hakami...o unikaniu jakich kosztów mówisz, bo nie kumam, waląc w hak sprawca uszkadza sam sobie auto- ma za swoje- jego wina, gdy niema haka uszkodzeniu ulegają obydwa auta, i tak w kosztami naprawy jednego i drugiego pojazdu obciąża się sprawcę, więc jeszcze raz powiedz mnie o uniknięciu jakich kosztów mówisz?
Dodano: 12 lat temu
jak ci się ktoś z tyłu właduje w hak to jest jego wina to dlaczego ty masz płacić większą składkę OC??
Najnowsze blogi
Dodano: 1 dzień temu, przez darek-k
Piątek upłyną na wymianie sprzęgła w naszym Peugeot 207 wbrew pozorom pracy jest co niemiara, czas jaki spędziłem w garażu wędrując kanał garaż i tak w kółko dał popalić, + cała ...
1 komentarz
Dodano: 7 dni temu, przez darek-k
wersja jak najbardziej mi pasuje, takiego szukałem i takiego w końcu znalazłem, taki dla mnie w sam raz, jest kilka tematów w nim do ogarnięcia, o tym wkrótce
14 komentarzy
Dodano: 9 dni temu, przez JacK
tyle dni było potrzeba by przejechać 10 tys. km. Generalnie samochód jako taki może być, 150 KM daje sobie radę. Nic nie stuka, nic nie puka, skręca, hamuje, asystenci jazdy działają ...
17 komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych
Login:
Miejscowość:
Województwo:
Opony letnie w oponeo.pl