Tutaj jesteś:
Społeczność
»
Blogi
»
Blog kierowcy babciaela
»
Wlewać - nie wlewać ("ulepszacze")? Oto jest pytanie
Wpis w blogu użytkownika
babciaela
Dodano: 14 lat temu
Blog odwiedzono 3868 razy
Data wydarzenia: 31.10.2011
Wlewać - nie wlewać ("ulepszacze")? Oto jest pytanie
Kategoria: inne
Zostaje dylemat: wlewać „ulepszacze” paliwa do zbiornika – czy nie wlewać? Jeśli tak – to jakie?
Podejrzewam, że przy tych cenach paliwa będzie więcej przypadków rozcieńczania benzyny przez nieuczciwych sprzedawców – a nie chciałabym powtórki z ubiegłej zimy, kiedy to z powodu zamarzającego paliwa ON nie mógł odpalić.
Ostatnia aktualizacja: 31.10.2011 15:32:33
Najnowsze blogi
Dodano: 8 dni temu, przez giernal
Z ogromną satysfakcją, po dwudziestu czterech miesiącach eksploatacji Astry i przebyciu nią prawie 10 000 kilometrów, ogłaszam iż znalazł się jej godny następca, który będzie pełnił ...
49
komentarzy
Dodano: 26 dni temu, przez darek-k
Od początku
stuki zaczęły się 2 listopada 2025
doradców na FB i lokalnych co nie miara
podejrzenia padały że to panewki lub
-- rozrząd - przy okazji rozrząd nowy założony
-- wtryski ...
3
komentarze
Dodano: 27 dni temu, przez darek-k
w niedziele 16 listopada 2025 awaria znaleziona, powodem tego pukania metalicznego jest i było koło zamachowe które jest tak skonstruowane że ma trójramienną sprężystą blachę przymocowaną ...
6
komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych

Moje auta
Moje konto
Blogi
Wiadomości
Znajomi
Społeczność
Grupy

Zawsze mam nadzieję że na tych niby lepszych paliwach nie oszukują.
Kosztuje drożej-ale auto spala np 0,2 l mniej /100 km-zauważyłem że w Golfie dieslu filtr paliwa jest czystszy i wymieniam nie co roku a co dwa lata (ASO to idioci zalecają co 60 tys km a ja wymieniam co 30 tys).
To zalecenia nie na nasze polskie paliwa.
Znajomy jezdzi autem TDI do Niemiec kilka lat i mówi że auto na ON z Niemiec jedzie lepiej, pracuje ciszej i pali mniej-sprawdził to przez lata - coś w tym jest.
No a czy dolewać coś przed zimą ? Niby np ON verva ma depresatory, niby to paliwo zimowe ale warto wlać samemu- ja stosuje Castrol GTA, jedna buteleczka za 20 zł starcza na 4 zbiorniki - więc za 5 zł ma spokój ducha.
W Polsce jest tak - bio dodatki co najmniej 5% to leją 50% a w Niemczech-nie więcej niż 5% to są 3%.
Żadne auto z silnikiem TDI nie zniesie więcej niz 5% bio-komponentów.
a wszystko przez bauerów którzy chcą kasę zbić na tych dodatkach.
Ok. to był taki mój prywatny żarcik-cytat z Kapitana Bomby (odcinek Admirał Jachaś 3D, żeby być precyzyjnym) należało ci się bo wywód miałeś jak najbardziej słuszny, ale trochę przydługi
co każdemu dogodzi
napisałm com napisł,
a że nie do każdego ze swemi strofy dotrę
to i sam wim
ambicje moje tak daleko nie sięgają,
pozdrawy
;P
Drodzy współ-forum-owicze, nie żebymbył magiem motoryzacji, chemii, czy specem od właściwości fizyczno chemicznych paliw płynnych, ale .... Obok takiego chaosu wpisowego przejść obojętnie nie mogę.
Na pytanie: czy dolewać czy nie dolewać?
Odpowiadam:
Odp. nr 1 Dolewać
Odp. nr 2 Nie dolewać
Czyli dolewamy wtedy gdy ma to jakieś uzasadnienie. Z dieslami mam przyjemność i nieprzyjemność spotykać się od wielu zim. „Wzbogacanie” On’u dodatkiem benzyny (do max. 5 %) nie jest nowym pomysłem, a raczej bardzo bardzo już starym i sprawdzonym. Główny cel do osiągnięcia to „rozluźnienie” paliwa, czyli ograniczenie wytrącania się parafiny, która skutecznie zatyka filtr paliwa i wtedy ... upa blada
Dawniej tą metodę stosowało wielu dieslowców: np. taksówkarze i właściciele pomocy drogowych po to by być gotowym sprawnie działać nawet przy najsilniejszych mrozach. Taka metoda uszlachetniania diesla, była także stosowana w bazach sprzętu do zimowego utrzymania dróg. Natomiast było to w czasach gdy dieselki nieco inne były niż dzisiejsze te wszystkie hiper-super nowoczesne i oszczędne, a przy tym nieco bardziej delikatne. Osobiście nawet w mojej cytrynie, a to takie już poczciwe HDI nie będę eksperymentował z dolewaniem benzynki. Poprzestanę (tylko gdy pojawią się kilkudniowe mrozy na poziomie -20) na gotowych markowych preparatach sprzedawanych na tanksztelach
Ktoś napisał o denaturacie i o.k. i to jest stara sprawdzona metoda na pozbywanie się wody w dieslach i w samochodach benzynowych. Tu także uzasadnienie wynikało z właściwości fizycznych i chemicznych płynów zamieszkujących
Ta operacja ma na celu obniżenie temperatury zamarzania owej wody i pomóc jej w przeleceniu przez silnik – trza wodę wypalić. Mogę tak jeszcze długo pisać i pisać tylko komu by się chciało to czytać ...
Inaczej:
- przed zimą warto zadbać w dieslu o wymianę filtra paliwa
- warto tankować na stacjach, które oferują paliwo „zimowe” (opisy są na dystrybutorach można także zapytać pracownika co mają jest na to odpowiednia norma)
- warto nabyć stosowny ulepszacz – w zależności do potrzeb : usuwacz
Nie wiem jak komu, ale mojej cytrynie to wystarcza. Pali od kopa, a swe lata ma
Szerokości
warto poczytać link powyżej
do ON tak ale do benzyn