Udało mi się pożyczyć klucze torx (wymagane do odkręcenia foteli) i mogłem się wziąć za gruntowne czyszczenie i naprawę kilku niedziałających do końca rzeczy (m. in. mata grzewcza w fotelu pasażera).

Plan napraw:
1. Wymiana tapicerki - pomimo niewielkiego przebiegu, szwy idą jej w zastraszającym tempie - zakładam inną, z przebiegiem 400 tys. ale wyższej jakości.
2. Elektryczne szyby przód
3. Naprawa pasa kierowcy (pęknięta klamra, zsuwa się cały czas na dół pasa zamiast zawisnąć na pewnej wysokości) i pasażera
4. Naprawa maty grzewczej w siedzeniu pasażera
5. Naprawienie kilku akcesoriów - zaślepka śruby na drzwiach, "szczotka" przy ręcznym, czujnik włączonego hamulca

Żeby nie zanudzać - prezentuję zdjęcia. Na jednym przedstawiony jest kawałek plastiku - jest to brakujący element klamry pasażera więc nie będę musiał wymieniać całych pasów. Znalazłem go pod kanapą. Jutro lub pojutrze pojawi się wpis z efektami prac.

Opisy skasowanych zdjęć:
Przed sprzątaniem. Dywaniki są umyte, niestety, będę musiał w najbliższym czasie kupić nowe

Pęknięcie klamry. Nie zmniejsza bezpieczeństwa, ale jest dość upierdliwe.

Znaleziony kawałek klamry z kanapy z tyłu. Mam nadzieję, że uda się go przykleić.

Jeszcze gorzej - igliwie, pył, kurz i piasek.

Brud, syf i malaria.

Twórczy nieład... Ale za to jaka przestrzeń!

Tunel środkowy. Jednej z tych szczotek nie było - w efekcie w okolicach wajchy ręcznego zbierała się ogromna ilość brudu.

Po odkurzeniu.

Wysprzątane. Blachy błyszczą sie same z siebie - tylko je odkurzyłem.

Przyklejenie śrubki - kto jeździł tym samochodem?!

Tak wyglądały fotele w Volviaku.

Prujący się fotel - już go nie ma :D

Fotel po wyjęciu siedziska.

Siedzisko fotela.

Widoczne przepaenie maty grzewczej. Zetknęła się ze sprężyną w siedzisku.

Warto trzymać wszystkie odkręcane śruby i inne lementy w jednym miejscu