Oj narobiło się. Sam nie wiem od czego zacząć, chyba od początku.
1. Po opisywanej w pierwszym wpisie wycieczce okazało się, że w niewyjaśnionych okolicznościach zniknęło około 1,5 litra cieczy chłodzącej. Pomyślałem pewnie wyparowała, ale mimo wszystko po dolaniu obserwowałem czy gdzieś pod autem nie robi się kałuża. I dzisiaj zupełnie przypadkowo po krótkiej przejażdżce i jeszcze krótszym postoju przed spożywczakiem pojawiła się mała mokra plamka i zdecydowanie pochodzenia "białostrzałowego". Niewielka, ale i tak trzeba będzie się tym zająć. Nawet chyba zlokalizowałem miejsce wycieku. Jednak z ostateczną diagnozą będę musiał poczekać do wizyty u znajomego mechanika.
2. Chyba pękło mi siedzenie kierowcy gdzieś przy prawym tylnym zawiasie ponieważ w czasie jazdy prawy pośladek mam zdecydowanie niżej niż lewy. I w tym przypadku będzie trzeba odwiedzić innego znajomego mechanika, który będzie to potrafił zespawać jak należy.
3.Zatkała mi się jedna z dysz prawego spryskiwacza szyby przedniej i będę musiał rozebrać układ przedmuchać, przepłukać albo zrobić jeszcze coś innego. A co to będzie to mam nadzieję, że ktoś z Was mi podpowie. Jak to zrobić żeby się nie narobić, żeby było tanio, szybko, żebym czegoś innego przy okazji nie zepsuł. Czekam na propozycje..

A po czwarte to taka usterka nie usterka. Mianowicie od jakiegoś czasu miałem przekrzywioną kierownicę, tzn. żeby jechać na wprost musiałem koło kierownicy mieć skręcone parę stopni w lewo. Nie było to zbyt denerwujące dlatego nic z tym nie robiłem. A ostatnio podczas załatwiania corocznego badania technicznego nie mniej znajomy Pan kontroler w kilka sekund rozwikłał zagadkę. Okazało się, że Strzała była 10 mm zbieżna co nie dawało żadnych odczuwalnych objawów podczas jazdy, a mimo wszystko powykrzywiało kierownicę w opisany wcześniej sposób.

To tak na pocieszenie dla mnie..