Tutaj jesteś:
Społeczność
»
Blogi
»
Blog kierowcy Farkas
»
Wielka Dekra, czyli jak kupowałem nalepkę umweltzone
Wpis w blogu użytkownika
Farkas
Dodano: 10 lat temu
Blog odwiedzono 695 razy
Wielka Dekra, czyli jak kupowałem nalepkę umweltzone
Kategoria: obserwacja
Dziwi mnie tylko niewydolność firmy Dekra, która - wierząc stronie internetowej - jest takim fachmanem i liderem.
Najnowsze blogi
Dodano: 7 dni temu, przez giernal
Z ogromną satysfakcją, po dwudziestu czterech miesiącach eksploatacji Astry i przebyciu nią prawie 10 000 kilometrów, ogłaszam iż znalazł się jej godny następca, który będzie pełnił ...
47
komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Od początku
stuki zaczęły się 2 listopada 2025
doradców na FB i lokalnych co nie miara
podejrzenia padały że to panewki lub
-- rozrząd - przy okazji rozrząd nowy założony
-- wtryski ...
3
komentarze
Dodano: 25 dni temu, przez darek-k
w niedziele 16 listopada 2025 awaria znaleziona, powodem tego pukania metalicznego jest i było koło zamachowe które jest tak skonstruowane że ma trójramienną sprężystą blachę przymocowaną ...
6
komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych

Moje auta
Moje konto
Blogi
Wiadomości
Znajomi
Społeczność
Grupy
Rozumiem wszystko ale takie rzeczy tylko w Polsce.
A poza tym byłem kiedyś w Berlinie i nie miałem naklejki, więc stanąłem autem tuż przed strefą. Była to sobota popołudniu i tez na stacjach benzynowych nie było.
obecnie nie każde miasto ma Umweltzone. Hamburg narazie pozostaje wolny.
Przebywam tam i ani w aucie rejestrowanym w Polsce ani w Niemczech nie mam naklejki
w Niemczech kosztuje 5€.To czterokrotnie taniej.