Hmm.. od rana wydawało się, że nie będzie to zbyt ciepły dzień. Dlatego dość grubo jak na tę porę roku ubrana wyruszyłam (niedaleko, bo ok 20 km drogi w jedna stronę) w stronę ośrodka wypoczynkowego nad jeziorkiem W aucie po drodze czułam się jak w puszce, "zalety" braku klimatyzacji, a nawet szyberdachu, gdy za oknem gorąc Po drodze mijałam zorganizowane grupy dzieci z koloni oraz sporą grupkę rowerzystów między którymi jeździłam slalomem, by żadnego nie rozjechać, bo oni jeździli od lewej do prawej jak im się podobało :S
Na miejscu od razu się przebrałam i pędem na plażę. Poobserwowałam kolonie, część z uczestników się kąpała, niektórzy pływali kajakami, a jeszcze inni mieli zakaz od opiekuna - kara :D
Słoneczko świeciło w najlepsze, ale trzeba było powrócić do rzeczywistości, trochę pracy mnie czekało. Wróciłam do domku, a w zasadzie obok niego, gdyż przy stoliku z herbata (nic innego nie było, a gorąc doskwieraaał..) musiałam pisać coś na komputerze. Zawsze lepsze to, niż siedzenie w czterech ścianach. Niestety wieczorkiem, gdy zrobiło się już chłodniej, trzeba było zebrać się w drogę powrotną. Teraz już nie czułam się jak w puszce :D Dosyć często pokonuję tę trasę Golfem i za każdym razem martwię się o amortyzatory, bo trzeba przebyć w jedną stronę 2,5 km drogę "z kocich łbów" która na dodatek jest nierówna :/ ech, zobaczymy jaki będzie ich stan przy następnym przeglądzie w kwietniu 2014 r. - w tym roku stan wynosił 69-70% , pan diagnosta powiedział, że to dobrze, póki co tyle mi wystarczy informacji :D

Na dodatek dziś odwiedziłam złomowisko w poszukiwaniu golfa, który miałby jakąś zdrową klapę bagażnika, gdyż takowej poszukuję. Niestety, "poszczęściło" mi się tylko dostaniem (nareszcie!) popielniczki za darmoszkę teraz już komplecik wyposażenia jest :D seledynek kupiony został bez popielniczki i zapalniczki, ale już wszystko jest na swoim miejscu. Oczywiście zakaz palenia w aucie obowiązuje, jestem przeciwniczką papierochów, ale popielniczka przyda się na rózne inne ciekawe rzeczy ważne, że już nie ma "gołej dziury" w kokpicie

Pozdrawiam w ten piękny i słoneczny dzionek