Wczoraj w końcu odebrałem autko z warsztatu, dokonałem odpowiedniej opłaty, postawiłem litra magikowi na lepsze i pojechałem na przegląd. Niestety nie został on zaliczony, więc trzeba poprawić parę drobnych szczegółów
Ale ogólnie wrażenia...niesamowite. Nie sądziłem, że tak może lekko (i szybko) się rozpędzać. Jestem dalej w szoku.
Nagram jakiś filmik jak tylko ogarnie się prędkościomierz, bo chwilowo go brak.