Wpis w blogu auta
Seat Arosa
Dodano: 13 lat temu
Blog odwiedzono 1521 razy
Data wydarzenia: 01.07.2012
W doopę C4...
Kategoria: wypadek
Czasem bywam sama sobie wyrocznią. Nie dalej jak kilka dni temu mówiłam komuś "jak będę jeździć taka niewyspana, to w końcu zatrzymam się komuś na zadzie". No to sobie wykrakałam, chociaż wyspana dzisiaj byłam.
Po kolei...
Wrocław, 1 lipca 2012, skrzyżowanie Strzegomskiej z Robotniczą. Zjazd z wiaduktu, na końcu którego trzeba włączyć się na drogę z pierwszeństwem. Jechałam sobie spokojnie z kolegą Dingusiem, przede mną pani w Citroenie C4. Zbliżałyśmy się do krzyżówki. Z góry już widziałam drogę poniżej, wyglądała na pustą, więc założyłam, że pani przede mną zerknie tylko w lewo, żeby się upewnić, że może jechać i przemknie do przodu... Sama też odwróciłam głowę w lewo, sprawdzając czy i dla mnie będzie miejsce. Kiedy skierowałam wzrok z powrotem na wprost ze szczerym zdziwieniem stwierdziłam, że C4 stoi. Niestety odległość była już za mała i mimo hamowania zatrzymałam się mu na zderzaku. Grzmotnęło, ale siła uderzenia za duża nie była, bo nawet nami specjalnie nie szarpnęło w pasach. Zdążyłam tylko pisnąć "Łaaa", a później posypały się już same "kamać".
Cóż... wina ewidentnie moja, przed krzyżówką widnieje znak Stop, do którego Pani się zastosowała; chociaż miała wolną drogę, postanowiła upewnić się na 200%. No to się upewniła...
Wysiedliśmy, Państwo z przodu też. "Dzień dobry - dzień dobry... no nie taki dobry już"
Zjechaliśmy na bok, żeby spisać oświadczenie. I tu, haha, wszyscy po raz pierwszy w takiej sytuacji, niepewni co napisać (a głupia miałam sobie kiedyś wydrukować te formularze i wozić...), w dodatku z jednym długopisem i brakiem kartek... W końcu mój kolega poszukał w swoim mądrymfonie wzoru oświadczenia (Tomaszu, już nie będę śmiała się z Androida
Mam nadzieję, że nie będą mieli problemów z formalnościami. Ja natomiast umówiłam się już z mechanikiem i jutro będę mieć dzień poświęcony swojemu autu. Myślę, że zderzak pójdzie do wymiany, bo to pęknięcie pod tablicą rejestracyjną jest nieciekawe, maskę może się wyklepie i polakieruje w tych paru miejscach, grill pewnie też do wymiany, bo coś się odłamało w mocowaniach. Zobaczymy.
Wnioski z tej przygody:
- zawsze mieć przy sobie wzory oświadczenia lub kolegę ze smartfonem
- wozić aparat
- zachowywać większą odległość i nie gapić się w bok, tylko na poprzedzające auto
Wrzucam poniżej fotki. Do oceny tego wpisu nie oddaję, bo to wstyd i na gwiazdki nie zasługuje.
Pozdrawiam!
Ostatnia aktualizacja: 01.07.2012 18:18:54
Najnowsze blogi
Dodano: 13 dni temu, przez darek-k
Od początku
stuki zaczęły się 2 listopada 2025
doradców na FB i lokalnych co nie miara
podejrzenia padały że to panewki lub
-- rozrząd - przy okazji rozrząd nowy założony
-- wtryski ...
3
komentarze
Dodano: 14 dni temu, przez darek-k
w niedziele 16 listopada 2025 awaria znaleziona, powodem tego pukania metalicznego jest i było koło zamachowe które jest tak skonstruowane że ma trójramienną sprężystą blachę przymocowaną ...
1
komentarz
Dodano: 15 dni temu, przez giernal
W sierpniowym wpisie wspominałem o zamyśle zmiany samochodu. U mnie zazwyczaj od planów do czynów długa droga, ale tym razem było inaczej.
Po trzech tygodniach od publikacji tekstu ...
34
komentarze
Marki społeczności
Szukaj znajomych

Moje auta
Moje konto
Blogi
Wiadomości
Znajomi
Społeczność
Grupy

Szczęście że tylko tak to się skończyło
A japonki to pana pasażera z C4
P.S. Fajne japonki
Ja wcale nie chcę, żeby było ją widać! Proszę się kontrastami nie bawić
Na dole też czasem się trzeba zatrzymać, jak pociąg jedzie, ale bezkolizyjnie się to odbywa.
Jak kontrast podniesiesz, to lepiej twarz będzie widać!
Co wygrałem?
Poker face